Alinko
najprościej poprosić szwagierkę o pomoc, w końcu roślina mateczna Twoja, a ona widać ma rękę do tego ...
ja zawsze wcześniej trzymam je w wodzie, a gdy puszczą korzonki sadzę do ziemi...
i cała filozofia...
powodzenia !!!
A może trochę jesieni dla przypomnienia?, ostatni rok w sumie był chyba jednym z lepszych jeśli chodzi o ilość roślin i efekt jaki dały. Przybyło mi trochę doświadczenia jakie rośliny się sprawdzają i jakie efekty można uzyskać, więc tej wiosny przy odrobinie szczęścia przetestuje kilka nowych pomysłów.
Po długiej nieobecności najpierw trochę zdjęć. Był u mnie Franciszek 4 dni i 4 noce babciowanie na pełen etat! Ale było pięknie w sobotę, więc jak Franio spał w ogrodzie to ja polatałam z aparatem
Wiosna w donicach
Wróciłam do tej Twojej ściany...
A nie chcesz zrobic tak, jak Ci podpowiedziała Danusia? Myslę, że ten pomysł jest super. Wcale nie musisz dosadzać jałowców, by zasłonić ścianę. Zresztą takich dużych nigdzie nie dostaniesz, więc ciągle będziesz miala nierówno. A im większe będziesz kupować, tym większe prawdopodovieństwo, że się nie przyjmą. Te zaproponowane roślinki na tle białej ściany będą naprawdę dobrze wyglądały...
Tak myślę
Zima chyba najlepiej wygląda w moim ogrodzie nie widać mojej bezradności w jego kształtowaniu. Tej jesieni specjalnie pozostawiłem większość roślin aby zobaczyć efekt jaki da śnieg. I warto było. Mam nadzieje że każdego roku ogród będzie coraz piękniej.
Beatko, jak widzę że już działasz to aż nie moge w miejscu wysiedzieć Ja czekam aż wycięte zostaną olchy i ruszam do boju Dzisiaj odkryłam piękną azalię pomiędzy modrzewiem a kosodrzewiną.