Witam po dłuższej przerwie .
Wprawdzie wpadam często ,ale raczej zwiedzam ogrody niż pokazuje swój . zima sprawiła że nadrabiam liczne zaległości w domu ,w ćwiczeniu formy i w cieszeniu się życiem .
konieczny było też odpoczynek od komputera .....równowaga jest ważna a pochłonięta książka Olgi Tokarczuk okazała się nader wciągająca i fascynująca .
w ogrodzie jakoś mało ptaków mam ,nie wiem co jest przyczyną ,ale podejrzewam o to 4 koty moich sąsiadów ,które towarzyszą mi w salonowym oknie nawet nocą.
za to podziwiamy teraz gody gołębi i to świadczy że ZIMY JUŻ NIE BĘDZIE