Ach to cała ja. Zamiast poopisywać to i owo wstawiłam same zdjęcia i plany. Puk puk.
Zaczynam od początku.
Poniżej plan działki który sporo wyjaśni. Sorki że tak odręcznie ale zrobiony na szybko.
Pełne słońce mam tylko na dachu domu .
Kształt przedogródka narzuca otoczenie z podjazdu do garażu, domu i chodników. Wychodzi prostokąt. Jeśli dobrze zrozumiałam wywód to mamy 2 wyjścia: albo wprowadzić falę do przedogródka albo zrobić wszystkie rabaty w prostokącie.
Nie rozumiem . Za cienka jestem ( na razie hi, hi, a przynajmniej mam taką nadzieję - jeszcze).
Mam nadzieje że rzut całej działki odpowiedział na to pytanie. Tutaj jest najwięcej światła. Im idziemy w głąb działki tym więcej cienia, czyli wszystkie te byliny odpadają.
Obwódka jest z lawendy. Płytki muszą zostać ze względów komunikacyjnych - jak dzieciaki się ganiają dookoła domu to właśnie tamtędy . Zadeptały by cokolwiek by tam posadzić. ( trochę to tak jak ze ścieżkami dla psa .
Porządki będą tylko czekam na wyższe temp.
Ok zasłonę od sąsiada można zrobić z bluszczu lub cisa. Tylko jeśli ją pociągniemy na drugie i następne przęsła to ocieni mi rabaty . Te rośliny nie będą mieć za mało światła? Tam są róże, jeżówki, będzie werbena patagońska... i nawet na zdjęciu widać ketmię która miała 5 kwiatków na krzyż bo miała za ciemno. ( w zeszłym sezonie była w innym miejscu i kwitła znacznie lepiej, chociaż to młody krzew ). Będą mieć cień od mojego domu, od ogrodzenia i od domu sąsiada.
Natomiast chyba nie od ulicy? Bo jeśli tam maja być hortensje Bobo to one wymagają choć trochę słońca? Od południa czyli góry mają cień od jarząbu a od dołu czyli południowego zachodu by je ocieniał żywopłot np. z bluszczu wyciągnięty po ogrodzeniu. Chyba, że się mylę.
Rozumiem że wchodzi w grę omawiany wcześniej wariant 2.
Z trzmieliny mam posadzony żywopłot od strony ulicy i mam nadzieję, że za rok zasłoni mnie całkowicie.
Kruca bomba fix, nie rozumiem. jakie ładniejsze? Większe? Tam jest posadzone 4 szt. takie co mają mieć przyrosty ok. 30 cm rocznie. Posadziłam je w 2013 i w 2014 nie miały przyrost prawie w cale. Nie wiem czy sprzedawca mnie oszukał? Czy one muszą się ukorzenić? Chciałam je wykorzystać na tego wymarzonego topiara z kota ( jak M się ugnie i da wyciąć lilaki ).
I w narożniku sąsiedniej rabaty jest stary bukszpan, który ma przyrosty ok. 3 cm i prowadzę go na stożek.
A na tym zdjęciu te zielone kółeczka to bukszpan a żółte to trzmielina?
No i nie mogę dać 4-ej szt Bobo bo M nie pozwala wyciąć lilaki. Czyli nie zmieści się w tym miejscu.
Hortensje lubię i w Bobo się zaopatrzę . Tylko niech wiosna przyjdzie i wytnę chaszcze. Jak M popracuje przy wycinaniu odrostów to się szybciej zgodzi na wycinkę
Nie przejdzie, ja mam 1,58, a jak mężowi powiem, że ma jeszcze jakieś formy prócz żywopłotu ciąć, to gotów mi to drzewko podlać jakimś octem . Ale piękne są .
Znalazlam !
Udało mi sie spotkac dzisiaj iglaka ktorego poszukuje i nie moge znalezc bo nie umiem go zidentyfikowac
Moze ktos pomoze mi rozpoznac ?
Drzewko nie jest jeszcze tak duze jakie widzialam kiedys, ale jzu widac ze dolne galezie zaczynają przybierac ksztalt taki jak u swierka
Pokroj przypomina bardziej drzewo niz kolumnę jak zwykłe thuje
Poza tym pokroj dosc luzny i wyraznie widac poszczegolen galęzie
Galązki sa takie koronkowe, podobne jak u thuji czy cyprysika ale ladniejsze
Czy to jakis zywotnikowiec ??
Zdjecia sa kiepskie i moze nizbyt dobrze widac bo robione telefonem i bylo dosc ciemno
jej... przepraszam zaskoczyliście mnie ilością odpowiedzi, pierwsze zdjęcia stanu obcnego wstawię jeszcze dziś. Może też coś z domu, tak na dobry początek. Widok przez jedno z trzech okien w kuchni.
Przesadziłabym drzewko w rabatkę bo źle się będzie kosiło Środek zostawiłabym taki szeroki bo pewno dzieci będą chciały w coś pograć więc trawnik musi być spory. Żywopłot nie musi być koniecznie z cisów bo duże dużo kosztują. Może to być pergola porośnięta pnączami ale też piękny żywopłot grabowy czy bukowy.
Wszystkie fotki cudne, ale ta najbardziej chwyta mnie za serce
Uwielbiam zimne klimaty, sine morza i wiatr. Wakacje mojego życia spędziłam na Svalbardzie Mąż śmieje się, że w poprzednim wcieleniu byłam wikingiem
Byłam już kiedyś w Twoim ogródku, ale widzę, że stron przybyło, więc z przyjemnością nadrobię.