Dziewczyny moje kochane, w nagrodę za to, że zaglądacie tutaj, choć wątek w sen zimowy zapadł

przedstawiam relację z wypadu weekendowego nad Rozlewisko.
W sobotę było cudnie. Słonecznie, bezwietrznie, ciepło.
Ogród wygląda dobrze. Ciut zryty przez krety
Oczywiście martwi mnie to, że tak wiele roślin już rozpoczęło wegetację.
Ciemierniki:
Rozchodniki:
Carex Silver Screpte w świetnej kondycji (nie widzimy gwiazdnicy):