Sama lubię niecierpki, wysiewam niecierpka waleriana. Moje rosną na patelni słonecznej, co skutkuje podlewaniem co najmniej dwa razy dziennie.
Mam też w półcieniu na rabacie.
A czy niecierpka nowogwinejskiego to tylko pozyskam z sadzonek, bo szczerze mówiąc nasion nigdzie nie widziałam?
jak patrzę na tą fotkę, to pasowałby mi murek przy skarpie, schodki, wydaje mi się, zę fajnie by to wyglądało
pisałam wcześniej o prostej linii rabatay, byłoby bardziej elegancko, ale teraz mam wątpliwości, bo wygląda tu jakby ta skarpa dobiegała pod koniec do ogrodzenia
no i tu jest wysoki akcent - orzech, więc już nie trzeva, chyba że po drugiej stronie skarpy
jeśli chcesz mieć super elegancki ogród to wyciąć orzecha
ale możesz go też zostawić, stanowi wysoki akcent i daje owoce
nie każdy ogród musi być super elegancji, ozdobny
może być też urzytkowy, ja się na taki zdecydowałam
możesz go wycić w przyszłośc jak ci ogród wyrośnie w innych miejscach
ale decyzja należy do Ciebie
rzeczywiście masz gotowe inspiracji w zimozielonym
mi irga na skarpie się podoba
wyrównałabym tylko jej brzegi, np do kształtu prostokąta?
i nadała wysokości np za pomocą trzmielin na pniu (3 może być za mało, bo dłyga ta rabata)
ale przy tarasie brakuje mi czegoś wyskiego, drzewa lub 2 na pniu
tutaj pasowałby mi trawnik przy kostce, nie rabata, nasadzenia bliżej ogrodzenia
ale nie widzę rzutu
Odkopię wątek dotyczący zatrwianu, jeśli ktoś miałby ochotę siać.
Posiałam go rok temu, a dokładnie zatrwian wrębny, jednak to co było na opakowaniu a w rzeczywistości - zawiodłam się bardzo. Liście rosły jak na drożdżach i z niecierpliwością czekałam na kwiatek, ale gdy go ujrzałam o mało z wrażenia nie usiadłam.
Popatrzcie sami, pewnie to kwestia gustu, ale u mnie nigdy więcej!
Też się skusiłam na słoneczniki ozdobne, ale nie wiedzieć czemu byłam pewne że one nie rosną aż tak wysokie jak słonecznik z ziarkami, dodatkowo posadziłam je w miejscu nieodpowiednim przed domem jako szpaler dla roślin. Wyobraźcie sobie moje zdziwienie jak urosły pod dach domu. Jednak mi nie przypadły do gustu, a powyrywać zielsko było naprawdę ciężko.
W tamtym roku groszek pachnący posadziłam wprost do gruntu w marcu. Na początku lipca ładnie kwitł. Niestety jedna paczka to stanowczo za mało, bo zgubił mi się na siatce. Obiło mi się o uszy że groszek nie lubi przesadzania.
Lesiaczek sama nie zimowałam żeniszków z racji tego że co roku wysiewam i bez problemu rosną. Mam nadzieję ze przeprowadziłaś eksperyment i na zimę wniosłaś do chłodnego pomieszczenia a na wiosnę podzielisz się swoimi spostrzeżeniami .
Pokazane róże są zachwycające a zdjęcia urzekające. Dzięki temu wątkowi wyłowiłam parę odmian, które strasznie mi się spodobały i które po prostu muszę zakupić.
Poniżej przedstawiam Wam moje, na razie jednosezonowe.
Pnąca Parade Rose
Róża na pniu - wielkokwiatowa NN (liście potłuczone przez grad)