Te świerki to serby, jakieś strasznie wypasione zaiste się trafiły i aż żal było wsadzać za ławkę z daszkiem ale tam ma powstać zasłona
krzywa fota brzozy- brzoza miała być dosadzona do zagajnika brzozowego ale to nie wyszło fajnie, będą korekty - znaczy brzozy stare będą skracane potrzebne też
jakieś krzaczysko ale to czas pokaże no i tak wygląda eksperymentowanie właśnie
a relacji z grabów nie mam bo humor miałam kiepski
przyszło 2 żałosnych no może 1 lepszy, mieli łom i sznurek , łomem wiercili dziurki wsadzali zasypywali i podciągał każdą sadzonkę, ja podawałam i tak poszło migiem podobno tak się lasy sadzi - pokażę jak się zazielenią
Kasiu pompa taka stara że nowa kupiona zresztą gdzieś niedaleko Krakowa zapomniałam nazwy - bardzo ją lubię i często używam no i też tworzy klimat zmieniło się jak stanęła
a tulipany botaniczne z pewnością dokupię ale te z cienkimi listkami
No co tam u nas w sprawie forsycji to nie wiem, może Ryszard wie ale w Wysowej to środek zimy dziś i choć mowy nie ma o kwitnieniu a jak zakwitnie to nawet fotkę machnę
Nie mam aparatu i telefonem robię zdjęcia i też kabelka nie mam
i z internetem też krucho więc opowieść o Szymbarku zostawię na inny czas.
Przed świętami już pisać nie będę więc życzę wszystkim
samych dobrych chwil w okresie świątecznym, ciepła, smacznego jadła
i koloru a także spokoju i wytchnienia