Poza tym odbyło się czyszczenie żurawek po zimie, niestety straty są- trzeba będzie albo dokupić albo dzielić te które zostały

Coś tam natworzyłam, ale prawda jest taka, że w tym zestawieniu będzie nudno. Do tego ta "fioletowa rabata" pod ścianą z bluszczem jest ni przypiął ni przyłatał. Niestety ten "zakamarek" między ścianą a thujami to straszna zmora. Nic mi tam nie pasuje, nie wiem co z nim zrobić. Dodam tylko, że to brązowe coś przed "trawnikiem" (trawnik jest do zrobienia od nowa) to kostka, która tam ma wylądować. Cała ta część podwórka jest wzdłuż wjazdu, a oprócz tego będę na nią patrzeć podczas zmywania naczyń więc fajnie byłoby patrzeć na piękny widok podczas tej niewdzięcznej pracy. Dziękuję za pomoc, bo jest naprawdę nieoceniona.

Tak to się prezentuje na chwilę obecną.

I zdjęcie rododendronów dla Danusi- chociaż chyba nie o to Ci chodziło- rabata jest nieskończona, między rh miały być żurawki Citronelle ale doznały poparzenia słonecznego i znalazłam im inne miejsce. Tymczasowo posadziłam czerwone żurawki ale to nie to, szukam im dalej żółtego towarzystwa. Rh to Cunningham's white, a wypadły w tamtym roku przez moją niewiedzę i głupotę- zostały posadzone w zwykłą ziemię, dopiero potem się wyedukowałam, podsypałam nawozu zakwaszającego, nie dopilnowałam wody, jeszcze pełne słońce- i z 8 zostały 3. Dokupiłam więc ile trzeba, wszystkie posadziłam już zgodnie ze sztuką, zimę przetrwały wszystkie i zobaczymy dalej. A wracając do planów Twojej rabaty- ja bym sadziła 5 rodków bo są piękne i zimą i latem obsypane białym kwieciem

Wreszcie pierwsze kwiatuchy pojawiły się i u mnie