Iwonko, wstrzymałam się z pracami, u mnie niestety odbiór odpadów dopiero w połowie kwietnia.
Wnusio zemną syrop bzowy bezalkoholowy/popija i sobie chwali, teraz pod koniec zimy zrobił się jak oranzada/syrop nie wnusio/. Bardzo go lubi.
Jak pisałam, u nas zimne wiatry, a to krok do przewiania. Trzeba z umiarem ciepła odziez zakładać.
Też mierzę siły na zamiary. Tobie życzę jak najwięcej możliwości przebywania na zewnątrz. Ja mimo woli, z piesem się dotleniam.
Ciebie na dodatek terminy ścigają. Jak się spóźnisz-kłopot z bałaganem.
Ja tak mam z odbiorem śmieci w bloku.
Już chciałabym miec w ogródku taki widoczek.