Sto lat radości, energii i słońca w ogrodzie wszystkiego tak w sam raz

bogumila_bienko napisał(a)

Piękna kolekcja róż...miła kolorowa lektura na zimowy wieczór.Werbena też mi jeszcze nie wyszła...ma swoje humory...czasem wyjdzie bardzo późno...

trza nam cierpliwie czekać

Wszystkiego najlepszego . 100 lat, 100 lat .

Parafrazując Danusię Szaflarską najgorsza jest 30-tka, potem już tylko 50, 70, 100!

Nieustającego zdrowia i poczucia humoru, KOBIETO-cyborg!

hanka_andrus napisał(a)

Na dwusetkę mus kilka miłych słów zostawić.
Życzę dalszego zadowolenia z ogrodowego kwitnienia!

Haniu, dziękuję za piękne jeżówki i miłe słowa

Aniu najlepsze życzenia 100 lat

i Sto lat

Parę fotek z dziiejszego dnia Padamy na twarz Za tydzień powtórka, mamy drugi dzień gratis. Jeszcze 2 podwodne rzeki zostały nieodkryte Bardzo fajnie, polecam

www.xcaret.com.mx

Paco, jaka piękna......

anabuko1 Reniu, zaletą ogrodnika jest cierpliwość, co nie oznacza, że musi być związana z wysiewami
Mirka
Kasiek, ależ wierzę, jego kwiatki były niesamowicie aksamitne i rozświetlały wręcz kolor liści. Przesadzony, nieco zabezpieczony, mam nadzieję, że da radę. Pozdrawiam ciepło
Mira, trzymam zatem kciuki Powojniki z tej bajki oglądałam w znajomych ogrodach i efekt jak było widać.
jeszcze jeden nowy


rozark - Reniu, dziękuję Ci serdecznie za szczere chęci ale ktoś już zaoferował pomoc i skorzystałam
Fotka dla Was, życzliwych serduszek


a dla zaglądających pierwsza z róż Leonardo


cdn.

Ściana z miskantami

Koniec sierpnia, pojechałam sprawdzić jak się mają maleństwa. Trochę urosły

Tu też jest sporo słońca, ziemia to jakiś suchy torf, nie wchłania wody i moja trochę bardziej przemyślana kompozycja
Mam nadzieję, że jak się przyjmą i rozrosną będzie pięknie





Posadziłam centralnie miskanta Goldfeder i symetrycznie od niego bylinowe słoneczniki, szałwie, rozplenice, kocimiętki i dwa inne rodzaje miskantów, teraz nie pamiętam jakie. Niedaleko stamtąd jest szkółka Daglezja, żródło cudownych odmian miskantów



Zbliżenia mało udane na kwiatki

A to jest wiejski dom, spędzamy tam często urlop.
I ostatnio mnie olśniło, że właściwie mogę zacząć tworzyć tam namiastkę ogrodu.
Na urlopie w lipcu zaczęłam.
Na razie dwie chude rabatki wzdłuż domu, taka opaska z kwiatów.
Najpierw klimat wiejski, czujecie lipcowe słońce...?


zaraz za płotem




Dom i początki mojej działalności



Czego tam nie powsadzałam, słoneczniczek, floksy, rudbekie, lilia, malwy, pysznogłówka, miskant, chyba jakiś przetacznik... wszystko co mi wpadło do głowy, że wiejskie i w miarę odporne, bo bywam tam ze dwa-trzy razy w roku. Zobaczę w tym roku co z tego przeżyje. To słoneczna strona i sucho okropnie...

Wątek gastronomiczny ku mojej uciesze już widziałam ale i projektowy jest, a ja dopiero go znalazłam! To wstawię pokój synka, (bo mnie najwięcej pracy kosztował) zdjęcia z 2012 roku. Jak ja wtedy wszystko rozrysowywałam i projektowałam, kuchnia, łazienki, pokój synka, wprowadziliśmy się jak miał 3 i pół roku - teraz ma 6 i pół.

Na dwusetkę mus kilka miłych słów zostawić.
Życzę dalszego zadowolenia z ogrodowego kwitnienia!

Pszczelarnia napisał(a)

Tak, może motyle na kwiatach przysiądą i pszczoły?

majowe kwiecie dla pszczółek

Cieszę się że do czegoś się przydałam

eda napisał(a)

zakup ...Ewcia konewcia i mam Cię w domu hi hi i prymulka

Aaaa kto mnie sprzedał hahahaha Wiesz, że też mam żółtą konewkę
Chyba się skuszę też na prymulkę bo hiacynty już padły, trzeba sobie tą wiosenkę dla oka zrobić prawda?