Justynko, przepiękne wspominkowe zdjęcia, kolorowe tulipany, bogata jesień, ale najbardziej mi się już tęskni do tych bujnych zieloności. Masz wspaniały ogród. Pozdrawiam.
A zwierzaki - słodziaki.
Wpadłam się przywitać bo wpadł mi w oko Twój ogród na piasku. Zaczęłam czytać od początku i jestem pod wrażeniem wykonanych prac i efektu jaki uzyskałaś. Pięknie Ci wszystko rośnie.
A domek jest poprostu cudny. Podziwiam i zazdroszczę talentu.
Aga, niesamowite ile pracy wykonałaś. Jestem pełna podziwu dla Twojej pracy, entuzjazmu, zapału, niezłomności i konsekwencji. Pięknie Graululuję! (i witaj po przerwie, trochę mnie nie było)
Zuza, piękny zakątek stworzyłaś Kawał dobrej roboty i ile pracy. Tak sielsko i błogo u Ciebie - kolorowo, kwiatowo, pachnąco. Wiejska powala, zestawienie kolorów i bogactwo roślin...wow, cienista też urokliwa. Warzywka. no cóż...zazdraszczam. I jeszcze hamak w tym wszystkim Brawo! Gratuluję
A pamiętasz jak było na początku...oto jedno z Twoich pierwszych zdjęć.
A tak a propos cebulek hiacyntów ciachniętych szpadlem na pół. Dziś znalazłam taką połóweczkę, gdzieś się zapodziała i leżała cały czas na wierzchu, od listopada. Ma wolę życia
Dwa najstarsze egzemplarze wsadzałam 4 lata temu. Sadzonki były 70 cm badylkami i żeby szybciej uzyskać efekt wielopniowości, to do jednego dołka wetknęłam dwie. Jedna z tych najstarszych rośnie na garażowej, druga na rabacie w okolicach tarasu.
Startują bardzo szybko. Zaczynają, jak typowe drzewka owocowe, od kwiatów. Pączki sa wyraźnie widoczne ok. połowy kwietnia.
Po 20 kwietnia kwitną na biało.
Kwitnienie trwa do początku maja.
Młodziutkie listki mają lekko pomarańczowe zabarwienie, szybko zielenieją. W lipcu pojawiają się owoce. Po zbiorze owoców czasem je przycinam i podkrzesuję (tzw. cięcie letnie).
Jesienią świdośliwy znowu gwiazdorzą. Liście przebarwiają się na pomarańczowo.
październik
końcówka października
Dwa lata temu odszedł mi do klonowego nieba klon ussuryjski. Usunęłam też dwie bezodmianowe katalpy. W ich miejsce wsadziłam trzy malutkie świdośliwy. Tym razem po jednej do dołka. Wielopniowość formuję sama poprzez podwiązywanie do patyczków gałązek, które wyrosły u podstawy. Świdośliwa ma tendencję do wypuszczania młodych pędów tuż przy ziemi. Systematycznie je usuwam. Te młódki wyglądają tak
To bardzo wdzięczne w pielęgnacji drzewka. Mam taki sekator na wysięgniku i wszystkie prace mogę przy nich wykonywać z poziomu ziemi. W zaprzyjaźnionym ogrodzie, który pomagałam obsadzać, posadziliśmy świdośliwy w narożnikach tarasu. Ich zadaniem będzie tworzenie ażurowego cienia. Delikatny pokrój nie stworzy zagrożenia w razie silniejszych wiatrów.
SIERPIEŃ. To chyba najlepszy miesiąc w moim ogrodzie bo już wszystko kwitnie.
Fotki są w większości z dolnej części ogrodu. Górny ogród słabo fociłam ale jak dokończę moje przeróbki to może i tam będę częściej bywać z komórką .