Mariusz, Witam się zimową fotką. To prawda, że proso wykłada się po każdym deszczu ale ja nie wiązałem, w chochole traci swój piękny wygląd. Na razie moje trawy jakoś się trzymają
Anka, nie martw się, jak ogrodzisz to przefruną przez ogrodzenie ale cała reszta zostanie odcięta.
Mira, lubią owies ale ja karmiłem wszystkim, chlebem, ziemniakami, zupą, wszystkim co zostawało mi w domu, szałasów nie rób ,będą się bały. Udepcz śnieg i syp w jedno miejsce, resztę same udepczą i znajdą nawet pod śniegiem, nie przejmuj się tym. Syp im w takim miejscy żeby czuły się bezpiecznie, blisko krzewów. Moje nawet spały u mnie w żywotnikach i na sosnach czarnych. Ja miałem ich tyle, że zbierałem chleb z osiedla i kroiłem w kostkę. Bogdzia mówi, że chleb nie dobry ale ja kury karmiłem ospą i chlebem i nic im nie było. Pokaże Wam swojego Raniuszka.