Witaj Ewkakonewka
Wesolo to bylo...ostatnio zapuścilam wątek i troszkę smutno się zrobilo - ale nadrobimy to

A oto moja cuuuudowna sesleria skalna. Ma roczek.
Jeszcze muszę tu wymienić graba i będzie git.

Pszczółko pytałaś u mnie o odmiany jabłoni... mam J.Grieve, Malinówkę i Agat. Czy znasz którąś z nich? Co o nich sądzisz?
Mój tawulec to ta wysoka japońska odmiana. Co roku przycinam go do samej ziemi i w ciągu sezonu rozrasta się jak szalony. A dodatkowo ukorzenia się z pędów... fajny krzew zadarniający .

Dokształcam się pszczelarsko ... nie wiem czy wszystko w tym kierunku zaskoczy tego roku... ale powoli...

O klonie polnym muszę poszytać... czy on się nie rozsiewa? Chyba, że w wyniku cięcia w żywopłot nie wytwarza nasion...

Od Bogdzi dostałaś jeżyka a ja przesyłam takie futerko
Buksiki sobie poradzą już to przerabiałam, mam obwódki własnej roboty i mają się dobrze.

Basiu, dostałam od znajomej sadzonki właśnie tego irysa trawolistnego. Coś mi świta, że już go miałam i jakoś nie kwitł za obficie. Jakie masz doświadczenia w tym względzie?

MAGIC

Dzisiaj tylko przez chwilę zerknęłam na słoneczny ogród i zrobiłam kilka zdjeć. Prawdziwy listopad... w jesiennym słońcu leciały i wirowały liście, jakże to był piekny widok.

Nadla misz masz... trzeba ponownie przemysleć nasadzenia...




Przyszła różanka

Przyszłam Ci pomachać .

Uwielbiam te rozmowy o drzewach. Klony są fajne - jak nie muszą nic zasłaniać. Te kwiatuszki wiosenne i pękanie pąków liściowych cudne. I ta zieleń.

Ja zawsze mam opory przed egzotycznymi drzewami. Czy teraz posadziłabym platana w swoim ogrodzie? Nie. To drzewo za bardzo definiuje mi przestrzeń.

Szkoda, że kolory jesieni zaraz znikną. Zdjęcie od Bożenki sprawiło mi wiele radości, jeżyk jest taki słodziutki.... Pewna jestem, że buksy sobie poradzą, to silne roślinki.
Znowu wstawiłaś cudne zdjęcia, jak Ty to robisz że potrafisz wychwycić takie uroki.