Forum ogrodnicze - Ogrodowisko

Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II 14:42, 08 sty 2015

Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry

an_tre napisał(a)

Pozdrawiam noworocznie
jutro będę bliżej to pomacham
buziolki

Odmachuję

chyba wrócisz bardzo zadowolona Aniu

Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II 14:41, 08 sty 2015

Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry

polinka napisał(a)

Irenko wszystkiego dobrego w Nowym Roku Niech Cię wszystkie smuteczki omijają a radość stale gości na Twej bużce

Kalendarz już wisi i cieszy oczy

cieszę sie bardzo

to będzie cudny rok

lubisz śnieg i jest

ogród ma miejsca ze śnieg i bez, takm gdzie drzewa jest cieplej i nie ma

Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II 14:37, 08 sty 2015

Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry

Kondzio napisał(a)

Buziaki w nowym roku

Wzajemnie

jest śnieg

wolę bez śniegu, ale rosliny chyba nie

Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II 14:36, 08 sty 2015

Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry

Mirka napisał(a)

Irenko przetańczenia aż do rana zero stresu zero kaca bo już wkrótce czeka pracaDosiego 2015 Roku

ha, ha

ani kaca ani tańczenia nie było

a do ogrodu już się rwę

Mirko cudownego roku życzę

Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II 14:33, 08 sty 2015

Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry

Marzena2007 napisał(a)

Akcję w kuchni w ostrogach widziałam

Energetyczna, aczkolwiek tony tapety, coby bladość ukryć

zima...ale znowu na plus idzie

rozplenica Bunny Little zimą fajnie wygląda

hakone i bluszczyk...zaczęły wyłazić krokusy, tulipany i innne, teraz choc śnieg je zakrył

Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II 14:28, 08 sty 2015

Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry

hanka_andrus napisał(a)

Oj szalałaś, szalałaś!
Pięknie wyglądałaś!
I nic się nie zmieni,
Bo na Twojej ziemi,
bez przerwy czadu dajesz!

Miłych spotkań, nie tylko ogrodowych w Nowym Roku! Dobrze zaczęłaś!

Dzięki Haniu

jestem pewna, że tylko dobrze będzie

Tobie też zyczę, co najlepsze

Ogródek Hanusi - kolejny sezon 13:51, 08 sty 2015

Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Do góry

Moją werbenę jeszcze powstrzymuję niską temperaturą. Jeżeli całkiem jej nie ususzę to w marcu pewnie zakwitnie.

Słońca brak, ot co.

Gabrysiu, w Twoim wątku, jak na deptaku w Ciechocinku, Kumkwiaty obłędne. Ja nie mam szans na nie. Dobrze, że chociaż jeden parapet słoneczny jest.
A juz niedługo musi na nim zmieścić się wiele. Chyba piętrowo zrobię, albo uroda, albo praktyczność.

Te 12 szalonych, świątecznych dni mnie całkiem wytrąciło z życia. Ale już powoli się ogarniam. Dzięki psiaczkowi. Codziennośc wyjścia z nim jednak z powrotem wtłacza w koleiny. I dobrze. Inaczej chyba bym zasnęła na amen.