Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy ".img"

Ogrodowy spektakl trwa ... 10:20, 03 lis 2014


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 5868
Do góry
mira napisał(a)


Ewa te korale to ma kalina koralowa - jak kwitnie to ładna a i korale trzyma całą zimę chyba że ptaszki się będą częstowały




To chyba u mnie się częstują ptaki właśnie, moje kaliny młode jeszcze, ale kwitły dwa razy, a korali nie widziałam
Śliczne są i piękny element do dekoracji jesiennych i świątecznych
Grubej dyni zmagania z naturą 10:17, 03 lis 2014


Dołączył: 01 paź 2012
Posty: 493
Do góry
Zrobiłam inwentaryzację ogrodu. Tak wygląda obecnie. Sprawdziłam z planem na 2014r i wykonaliśmy wszystko

Czerwony kwadrat (ok. 8m/7m) to miejsce gdzie powstanie warzywnik w skrzyniach. Rosną już 3 drzewka owocowe i pigwowce (te nie zaznaczone bo są w przelocie ze starej do nowej lokalizacji )

Ogrodowy spektakl trwa ... 09:32, 03 lis 2014


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Do góry
Ewkakonewka napisał(a)
Korale takie piękne to jaka roślinka ma? Dama jakaś szykowna hihihi pozdrawiam


Ewa te korale to ma kalina koralowa - jak kwitnie to ładna a i korale trzyma całą zimę chyba że ptaszki się będą częstowały



Ogrodowy spektakl trwa ... 09:28, 03 lis 2014


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Do góry
No i mamy listopad. Ja bardzo lubię ten miesiąc, wreszcie jestem pogodzona z ciemnością i zimnem a słoneczne dni takie jak teraz z resztkami koloru dodają uroku tej porze roku i cieszą niebywale.

W ogrodzie można by teraz przy takiej pogodzie działać i wiele zrobić bo akcja spadający liść trwa i trwa, kopanie jakieś zawsze się znajdzie, fajnie teraz zrobić kanciki przynajmniej tam gdzie cebulowe, uprzątnąć donice a może nowe dekoracje.
No niestety nic z tego dla mnie w tym sezonie a w kolejnych się zobaczy.
Mam dwie nowe kule ale nie bukszpanowe i naprawione kolano - znaczy zobaczymy bo na razie proces gojenia trwa zamiast ogrodowego spektaklu uff .
Na razie nie mam jak zdjęć robić ale z zapasów coś się wygrzebie.
Na szczęście mogę się Ogrodowiskiem raczyć więc wstawiajcie ciekawe zdjęcia.

pozdrawiam wszystkich zaglądających zakręconych ogrodowo

brakuje mi takiej opieki

Ogrodnik Mimo Woli cd 09:08, 03 lis 2014


Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 12608
Do góry
babka napisał(a)
Zdublowało się więc w to miejsce
Ale sliczne rumaki, araby jakieś? ....
Blaski i cienie nowego życia 09:06, 03 lis 2014


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Do góry
ewa004 napisał(a)
Pozdrowionka zostawiam



Dzięki Ewciu, wpadnę popoł i do Ciebie



renatamama3 napisał(a)
No ,lista różankowa imponująca ,nie mam żadnej ,mam tylko różowego Leonarda i chrapkę na Heritage ,tylko nie mam pomysłu gdzie ją wsadzić ,bo wysoka ,tak samo mam chrapkę mam Luisa Odiera.pozdrawiam



Na pewno jakieś miejsce znajdziesz....nawet kosztem trawnikaA może jakiś remanent po zimie będzie trzeba zrobić




Milka napisał(a)
Mnie juz ta ciemność tak nie dobija, bo jest ciepło, jak by było zimno i ciemno, to też mi źle



a ja o tej porze najchętniej wyjechałabym gdzieś gdzie jest słonecznie




Kindzia napisał(a)
Aż się cofnęłam, żeby sobie tę Twoją listę róż przypomnieć...trochę tego jest Powoli zrealizujesz.

U mnie też jakoś mało czerwonego jesiennego w tym roku...




Kasiu, lista listą ale jakbyś wiedziała jak to chcę zrobić to dopiero byś widziała ile tego jest zobaczymy




BarbaraM napisał(a)




Rzeczywiście Ula,jest kawał roboty.
Podziałam



Basiu, pogoda Ci sprzyja.




No i na koniec czar kosmosów którego już nie ma po ostatnich przymrozkach



Wiejski ogródeczek po mojemu :) 09:00, 03 lis 2014


Dołączył: 23 maj 2014
Posty: 566
Do góry
Nallar napisał(a)
Małgoś zazdroszczę umiejętności manualnych, w doborze roślinek noga jestem więc nie pomogę. Stosowałaś koszyczki do cebulek? nie takie plastikowe tylko z siatki, Łukasz pokazywał jak to robi. Też walczyłam z nornicami ale z marnym skutkiem. Ostatnio kupiłam płyn o paskudnym zapachu i na jakiś czas się wyniosły, ale wiem że wrócą gdyż za płotem u sąsiada mają stołówkę (kompostownik)
Wstawie zdjecie (usunę jak zobaczysz)



Dzięki Ewuś za podpowiedź... Nie stosowałam nic w zeszłym roku, sadziłam cebule a w tym zobaczyłam nornice i wyjaśniło się czemu nie miałam kwiatów na wiosnę... Teraz już wiem że są gryzonie i chcę zapobiec... Płyn spróbuję ok dzięki to jeszcze podejrzę u Łukasza bo u Przemka z wiejskiego już ściągnąłam i on sadził w plastikach.. zobaczę co Łukasz wymyślił nie usuwaj bo zapomnę :* pewnie dopiero w sobotę podziałam w ogródeczku bo cały tydzień w pracy siedzę a do soboty zapomnę co to był za płyn


Dzięki Ewciu :*

Buziaki
Blaski i cienie nowego życia 08:59, 03 lis 2014


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Do góry
Bogdzia napisał(a)


Może jakieś spotkanko z najbliższymi sąsiadkami ogrodowiskowymi by Cię odstresowało?????



Bogdzia napisał(a)
Ula pokaz tą róże miodem pzchnacą o której u mnie pisałas. Róze użytkowe (u mnie)to róże na płatki do ucierania ich z cukrem i owoce też do użytku.




Spotkanko na pewno byłoby świetne, jak nie sypnie przedwcześnie to pewnie coś wykombinuję jeszcze....najbliżej mam do Gosi

A oto róża o której pisałam, w tym roku chciała się rozrastać na potęgę ale jej na to nie pozwoliłam. Przylatuje tam dużo pszczół a ze względu na dziecko wolę być ostrożna. Więc trzymam ją w ryzach.



Wiciokrzew - Lonicera 08:49, 03 lis 2014


Dołączył: 19 mar 2012
Posty: 6443
Do góry
Mam posadzone dwie rosliny- wiciokrzewa zaostrzonego i powojnika montane.Jak narazie montana rosnie ladniej, gesciej i nie stracil lisci w czasie wegetacji-wiciokrzew po naszym urlopie ogolocil sie od dolu, pewnie z braku wody. Ale przycielam koncowki i mysle, ze w nastepnym roku juz nie bedzie taki wrazliwy, bo sie glebiej ukorzeni.





Obecnie zgubil wiekszosc lisci, a powojnik



botaniczny nadal calkiem sie prezentuje. U mnie oba zimowaly na lyso.

Poucinane korzenie brzóz - co robić?? 08:44, 03 lis 2014

Dołączył: 03 lis 2014
Posty: 1
Do góry
Witam, mam na imię Wojtek i potrzebuję porady dotyczącej brzóz na mojej działce.
Otóż przy kopaniu studni wykonawca poprzecinał korzenie 20-letnich brzóz - zdjęcia:






niestety dowiedzieliśmy się o tym dopiero po wejściu na działkę ekipy brukarskiej, która zajmuje się też niwelacją terenu - okazało się, że przy wierceniu studni i kopaniu rurociągów poprzecinano korzenie pobliskich brzóz a całość zasypano gliną z wykopu pod dom. Na razie nie widać żadnych objawów choroby drzew - liście spadły jak z pozostałych brzóz na działce, jednak obawiamy się co będzie wiosną... Bardzo nam zależy na tych drzewach gdyż to właśnie dla nich zdecydowaliśmy się na tą działkę.
Pomocy:
1. Czy jest jakiś sposób aby "pomóc" brzozom?
2. Istnieją jakieś środki wspomagające ukorzenianie?
3. Lepiej zasypać odkryte korzenie ziemią urodzajną czy może spróbować odkopać glinę i wtedy przysypać ziemią?
4. Może wysypać na to jakiś kompost?
5. Czy przycięcie korony drzewa (skrócenie od góry + gałęzi bocznych) coś da? Jeśli tak to ile musielibyśmy przyciąć i kiedy?

Będę bardzo wdzięczny za wszelkie porady!
Jeśli chcesz być człowiekiem szczęśliwym zostań ogrodnikiem :-) w Koszalinie 08:42, 03 lis 2014


Dołączył: 11 lut 2013
Posty: 1220
Do góry


Żeby zrobić miejsce na róże i jaśminowce , musiałam już wykopać moje czerwone dalie. Namnożyło mi się ich tyle , że przyszłym roku wsadzę je wzdłuż całego płotu .
Jeśli chcesz być człowiekiem szczęśliwym zostań ogrodnikiem :-) w Koszalinie 08:38, 03 lis 2014


Dołączył: 11 lut 2013
Posty: 1220
Do góry

Tu wśród zmalteretowanej moimi nogami dąbrówki rosną sobie 3 Gartentraume. Ze wszystkich moich róż, chyba właśnie na te czekam najbardziej.
Jeśli chcesz być człowiekiem szczęśliwym zostań ogrodnikiem :-) w Koszalinie 08:36, 03 lis 2014


Dołączył: 11 lut 2013
Posty: 1220
Do góry

A tu mam 4 sztuki - Leonardo da Vinci, derenie i lawende
Jeśli chcesz być człowiekiem szczęśliwym zostań ogrodnikiem :-) w Koszalinie 08:34, 03 lis 2014


Dołączył: 11 lut 2013
Posty: 1220
Do góry
Posadziłam już w końcu wszystkie moje róże

Te kopce na zdjęciu skrywają Eden Rose z tyłu i Claire Marschal z przodu rabaty. Pomiędzy nimi cisy, które kiedyś mają stać się zrgabniutkimi stożkami
Lawendowy zawrót głowy 08:31, 03 lis 2014


Dołączył: 29 lip 2014
Posty: 19078
Do góry
Fontanne moza ogladac przy rytmach muzyki powaznej
Lawendowy zawrót głowy 08:23, 03 lis 2014


Dołączył: 29 lip 2014
Posty: 19078
Do góry
To juz park , po którym spaceruje sie równie uroczo

Ogródek wśród borówek 08:23, 03 lis 2014

Dołączył: 25 paź 2011
Posty: 214
Do góry

Kasiu, tu masz zdjęcie przed - piach, igły, szyszki, żadnych chwastów, bo nie dają rady żadne, ale to absolutnie żadne rośliny.




i po: teraz tam jest murek, hortensje, bukszpany itd., ale sporo próchnicy daliśmy i linię nawadniającą, to był jedyny sposób.



bodziszki mam bez nawadniania, w miejscach zacienionych rosną, ale przy podjeździe, na słońcu wyschły. ale u nas praktycznie od pół roku nie padało i bez podlewania nie miały szans.
Lawendowy zawrót głowy 08:16, 03 lis 2014


Dołączył: 29 lip 2014
Posty: 19078
Do góry
Lawendowy zawrót głowy 08:10, 03 lis 2014


Dołączył: 29 lip 2014
Posty: 19078
Do góry
Lawendowy zawrót głowy 08:07, 03 lis 2014


Dołączył: 29 lip 2014
Posty: 19078
Do góry
w zwiazku z przymusowym L4 i siedzeniem na boczku pochodze sobie dzis po ogrodach i poleniuchuje ...z przymusu ...

trafic macie do tego pieknego ogrodu ....

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies