Po pierwsze już jakiś czas temu natchnęło mnie, że do ścinania na wiosnę miskantów i rozplenic najlepsze są nożyce elektryczne. Ciacham je na wys. ok 15-30cm i fruuu do kompostu... Normalnymi nożycami to mordęga
Ostatnie dwie zimy robię też ciut inaczej, bo wkurzają mnie te latające suche pióra z traw pomimo związania - w styczniu-lutym ścinam na ok 50-60cm i robię kule. A potem w kwietniu tnę nisko klasycznie.
Czyli można powiedzieć, że mielę na dwa
Ta "słoma" pomiędzy sosnami to kula z rozplenicy
Jakość zdjęcia fatalna, bo było kadrowane z duzym powiększeniem dla pogladu bodajże dla Jazzy
jedna róża historyczna - odmiany nie znam, druga w kolorze łososiowym - odmiana też mi nieznana, tę drugą dostałam od znajomego z Holandii bardzo dawno temu, może na podstawie zdjęcia poznacie odmianę, bo ja raczej nie
to ta od znajomego
i historyczna - ona jakaś wydelikacona, sypią jej się kwiaty, ma bardzo delikatne płatki
Pozdrawiam jesiennie wszystkich odwiedzających, dzisiaj wprawdzie trochę smutna ta jesień ale jest czas zamieścić trochę fotek.
Renatko, buka widziałam, nie pisałaś jaka to odmiana, trawki wsadzone, ale czy wiesz, ta trawka kupiona na targach ma zjedzone połowę korzeni, wsadziłam ją do donicy i zadołowałam, może przetrzyma do wiosny.
Basiu witaj u mnie, ta roślina to ipomea, jednoroczna, mam wsadzone trzy sadzonki, pierwszy raz u mnie, zastanawiam się czy można ją przezimować.
Ewo, klimatyczne fotki, sprawdziłam, pojawiły się u Ciebie, zastanawiam się teraz jak wprowadzić u siebie więcej podobnego kolorytu.
Mam tę różę, ruszyła i stanęła, ale że sadziłam w lipcu, to się nie martwię, zobaczymy, co za rok pokażema się piąć po murze, jak u Poziomki
Ania, nie widziałam tego odcinka, powiedz, o co chodzi z tym surowym ziemniakiem, może jeszcze wyciągnę i to zrobię, bo ja maczałam w ukorzeniaczu, ścinałam z góry, z dołu z liści oczyszczałam i do ziemi, ale specjalnej i w specjalnym miejscu, gdzie prawie wszystko ukorzeniam
wszystkie róże masz piękne
co do rozplenicy, ona nadaje się do ciebie, osiąga tak 40-x60 cm
Witam.
Całego wątku nie przeczytam, ale to co widziałam i przeczytałam w zupełności mi wystarczy. Masz piękne rośliny, z pewnością dla tego że wiesz o nich chyba wszystko. Mnie daleko jeszcze do takiej perfekcji ale uczę się każdego dnia.
Witam w klubie "ślicznych pań spod znaku koziorożca"
Fotka cudna.
Jeśli to nie tajemnica to napis mi na prv z jakiej części miasta jesteś.
Ciemiernik już przymierza się do zakwitnięcia
Słońce leniwe, chłodno, deszczu nie ma, bo to co padało to malutko było
Mam lenia eh, ale wzięłam się za gotowanie zupy dyniowej, pierwszy raz, z przepisu ogrodowiskowego Hani
Miłego dnia Wam życzę
a ja szukam swoich metod na tą ciemność i deszcz...po całym sezonie mam zwykle tyle do zrobienia i nadrobienia...że czasem i zimy mi nie starcza, a już trzeba lecieć ogród przed wiosną sprzątać...
oby do wiosny Haniu i specjalnie dla Ciebie te same jeżówki ...kiedyś indziej...
Zrobiłam 3 kroki z tarasu i cyknęłam.
Dziś wydaje się ze jest więcej zawartości wewnątrz, bo wczoraj wrzuciłam sporo suchych liści, które jeszcze nie siadły.
Tak więc rok zbierania i mało co kompostu.
Zacznę chyba wrzucać już do drugiej komory.
Trzeciej na gotowy kompost nie zrobiłam i dobrze, bo byłaby za wysoka.
Pomyślę, czy nie odkręcić desek, nie ściąć narożnych kołków i poskładać trzeciej komory. Wszystkie byłyby niższe. Tylko trzecia bez pokrywki.
posadziłam na niej 20 szt Purple Sensation, 30 szt Hair i tak myślę, świetnie pasowałaby tu werbena patagońska spodobała mi się w waszych ogrodach i byłaby idealna, a jak wierzba Hakuro zbrzydnie to ją wymienię na coś innego.. może klonik palmowy ?? miejsce w pełni słoneczne i zaciszne
Mariolu, napisz prosze jak wysoki rośnie ten biały marcinek. Właśnie takiego kuiłam w tym roku. niby niski jest, ale z nimi różnie bywa. Kupuje się jako karłowy a na drugi rok jest wysoki.
Zbyszku, dziękuję Ci bardzo za odpowiedź. Doradź proszę jeszcze, jak ją przyciąć?
Zdjęcie zrobione jeszcze przed wycięciem starych pędów,
ale widać na nim tegoroczne, zwłaszcza jeden, bordzo gruby, mocno rozgałęziony, u góry nagięty
(ma chyba z 6 metrów).