Dorotko gratulacje z okazji 100
Bardzo dobry pomysł z tym ukorzenianiem. Jeżeli się nie uda, to trudno, ale jeżeli się uda, to będzie dużo radości
Różyczka na 100
Ola... rewelacja.... My planujemy aras na garażu, ale to odległa przyszłość. Bardzo mi sie podoba całokształt... Jak to mówią diabeł tkwi w szczegółach. A te płócienne zasłony, fantastyczny stolik... ach... bardzo klimatyczne.
Do cienistego zakątka hosty jak najbardziej, bo dekoracyjne większość sezonu. Mogą być też paprocie czy konwalie, miodunka. A na tą ściankę maskującą możesz zawsze bluszcz puścić, żeby się piął.
Co do tej rabaty, na razie nic konkretnego nie przychodzi mi do głowy, ale pewnie coś wymyślimy wpólnymi forumowymi siłami. Zawsze możesz się też doradzić w pojedynczych pytaniach projektowania rabat
Ale cudo, jak ja się lubuję w takich wiankach a szybę mam w drzwiach nijak wianek na nich nie pasuje, to wieszam na płocie, ale teraz tak wieje, że też źle
Bardzo piękny jest
A co do inspiracji to czemu Cię to dziwi?
Dostałam telefoniczny ochrzan, że się obijam forumowo...to starania czynię, żeby to zmienić
Mam trochę zdjęć dalii, może to ostatnie w tym roku. Na wszelki wypadek część ścięłam do wazonów...to na pewno jedne z ostatnich kwiatów. Tylko róże wytrzymają nocne niewielkie przymrozki...
Trzmielina jest zimozielona, jak nie masz czasu, nie przycinasz, jak masz czas i zdrowie - przytniesz, a z przyciętych gałązek można zrobić sadzonki, wystarczy utknąć w doniczkę i postawić w cieniu, po miesiącu ma małe korzonki:
Dzisiaj w ogrodzie znalazłam się z powodu liatry która zaszła mi do głowy i weszła na listę na kolejny sezon i to w dużej ilości
mój dziwoląg
a tu zrobiony ! porządek nad oczkiem - dla zdezorientowanych wyjaśniam - liście otulają 4 koszyki tulipanów wsadzone do ziemi - to koszyki które wiosną wykopię i wsadzę do donic - sprawdziłam już w tym sezonie obsadzanie tulipanami donic i było super
Witaj Jolu. Właśnie pospacerowałam po Twoim ogrodzie. Obejrzałam wszystkie strony. Niestety na czytanie brak czasu. Fajny ogródek u ciebie powstaje. Jak oglądałam piwniczkę, to się zastanawiałam, czy by się u mnie taka nie zmieściła. Bardzo fajna sprawa.
Też mam tą magnolkę i powiem Ci, że ona rośnie bardzo wolno. Za to jest bardzo mrozoodporna i ma dużo kwiatów.
Życzę udanych odwiedzin wnuków.
Pozdrawiam Ewa