Witajcie. Dzisiaj z racji deszczowej zimnej pogody postanowiłem poszaleć w kuchni:
Na pierwszy ogień poszła karpatka udała się?
Na obiadek zaserwowałem roladki z kurczaka ze szpinakiem fetą i czosnkiem wcześniej marynowane w maślance z sokiem z cytryny i otartą skórką cytrynową podane z buraczkami ze śmietaną plus awajar paprykowy i ziemniaczki z wody z akcentem kwiatowym. Było pyszne.
wyjdzie z niego Jadwinia
poplon wysiany, wyrośnięty czeka na przekopanie...
zakątek wierzbowo, hortkowo,berberysowy
i tak w telegraficznym skrócie jest u mnie, pomiędzy pracą, domem usypiający ogród
Jesiennie , spokojnie trochę melancholijnie ....
ostatnia Kania
Wolfgang niezmiennie pokazuje piękno wszystkie różyczki troszkę chore a on nie
korytarzyk a za chwilę