Druga ścieżka to świerki kłujące

Aniu ta różyczka piękna

Bogusiu,przepiękne zdjęcia ,można się rozmarzyć mimo,że nie lubię jesieni.U ciebie pokazałaś po dzikach,u mnie tak wygląda trawnik po kretach i mimo rozstawiania łapek żaden się nie złapał.Coraz bardziej dochodzę do wniosku,że grają mi na nosie.

Z rana dylemat ogrodowy.
Wczoraj padało, jest pochmurno, może znowu pokropić. Zastanawiam się czy iść do ogrodu, czy zostać w domu?

A wczoraj było tak słonecznie. Las ciągle oferuje jakieś skarby.


Odwiedziliśmy miejsce budowy kładki dla pieszych nad bardzo ruchliwą "wylotówką" w kierunku Gdańska. Będzie można przechodzić bezpiecznie z przyleśnego osiedla na Górę Chełmską. Ale koniec budowy chyba wiosną.
Dołem trwa nieustający ruch pojazdów.

Ulubiony kwiatek

A u mnie przelotne opady,i z wyjazdu do ogrodu nici.
Trudno, w domu też trzeba pomieszkać.
Miłego ogrodowania, Aniu.

Duży okaz Jak długo u Ciebie rośnie mahonia ?

Bogusiu,piękna ta pełna róża,takie lubię najbardziej.Miłego dnia.

Kochana, mówisz i masz
Póki co u mnie jeszcze świeci, ale zmienia się

Kochani, dziękuję za miłe słowa. Wczoraj nie dałam rady już nic pisać, nawet wyłączyłam komputer, bo siedzenie wymagało tyle wysiłku. Obejrzałam jakiś film, ale nie pamiętam co to było . Dzisiaj rano pstryknęłam parę fotek. Wrzucę wieczorem, bo lecę na imieninowy obiad do rodzinki Teraz tylko wklejam ambrowca - już stracił połowę liści Reszta celowo nie zgrabiona z trawnika cieszy oko