Pokaże Wam basen - zegar słoneczny jeszcze niedokończony. Z miejsca mojej pracy, mój podopieczny . Problem glonów został rozwiązany w prosty sposób. Płytkie 50 cm metalowe baseny na pełnym słońcu, to cudowne warunki dla glonów. Lustro wody będą pokrywać kępy lilii wodnych (obecnie testy), prawie całkowicie cieniując dno. Ich liście zabezpieczają też basen przed przegrzaniem wody. Dodatkowo zamontowano są pompy, kaskady natleniające, które też po odpowiednich przeróbkach będą spełniać rolę filtra, bazę dla mikroorganizmów.
Janie twoja herbaciarnia jest bardzo klimatyczna
poczytałam jak ją budowałeś, pagodowy dach w twoim wykonaniu jest charakterystyczny dla japońskich pagod, ale nie wiedziałam, ze nieparzysty układ dachu ma jakieś znaczenie i jakąś określoną symbolikę, u Ciebie zawsze można się czegoś interesującego dowiedzieć
Lato będzie przez cały weekend
U mnie z róż najdłużej kwitną moje czerwone rabatówki NN i Elmshorn.. natomiast rabata różana... wygląda jak wyrzut sumienia, mam ochotę ja zaorać.. ma szansę za rok sie zrehabilitować, jak znów będzie taka łysa, to niestety idzie out..
Za to Pomponella.. trzyma kwiat nadal od 24 września na pewno (liczę pełny rozkwit), do towarzystwa dostała drugą piwonię. Mam nadzieję, że piwonia przeżyje kolejną brutalną przeprowadzkę
Elmshorn... co prawda łyse też, ale kwitną
I moje rabatówki nn, drugie tłoczenie jest w jednolitym czerwonym.. może kiedy ci się taka nawinie przed oczy co to za jedna..
A to pierwsze tłoczenie, mieniące się odcienie czerwonego w róz i z pośwatą jaśniejszą na końcach płatków.
W takim razie to kwestia upodobań do sprzętu.. mi ta sadzarka pomaga, zwłaszcza tam gdzie chcę wsadzić pojedyncze cebule i nie mam jak rozkopać większego placu, no i u mnie ziemia twarda i zbita. Nie da sie łopatką rozgarnąć dołka.. Tak myślę ,dlaczego ci nie leży.
Z bukiem nie mówię, że bęc.. ale z tego co zaobserwowałam to buki lubią mszyce. Gdzie nie byłam w szkółce to każdy miał mszyce. Po ogrodach do któych zaglądam, też buki z mszycą. To tak może jak nie wszędzie są te wstrętne ślimory. Dziś takiego przyłapałam jak lazł od oczka po kamieniach do rabaty.. co on tam robił? I nie prawda, że ostre kamyki są dla nich przeszkodą. Nawet na spacery sie wypuszczają po ostrym.. Foto archiwalne, zaraz skończył jako nadziany gość..