Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy ".img"

Zielone Habanero - czyli z chwasta kwiat w kilka lat 21:46, 26 paź 2014

Dołączył: 25 paź 2014
Posty: 7
Do góry
a oto i fragment mojego "trawnika" nie wiem czy to trawa czy perz

Ogród nie tylko bukszpanowy - część III 21:43, 26 paź 2014


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Do góry
Gardenarium napisał(a)



Cudny, złoty dywan z liści... Piękny jesienny widok!
A potem nagła zmiana klimatu na wiosnę Jeszcze za nią nie tęsknię, na razie cieszę się jesienią, choć to prawda, że przydałby się ten wiosenny przypływ energii, tego mi teraz najbardziej brakuje.
Pozdrawiam Danusiu
Trawiasto-hortensjowe ranczo ze stawem 21:42, 26 paź 2014


Dołączył: 23 sty 2013
Posty: 3007
Do góry
Jesienne kwiaty...


Ogródek Iwony 21:41, 26 paź 2014
Do góry
Ja mam 17-letnią, prezent urodzinowy od przyjaciół

Ogródek Hanusi - kolejny sezon 21:40, 26 paź 2014


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Do góry
Jak pracowałam, to też nie myślałam o robieniu zdjęć w ogrodzie.
Teraz to element rozrywki, tyle,że nie zawsze jest odpowiedni moment na to.

Miłego tygodnia


Ogródek Iwony 21:37, 26 paź 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
lew_ogrodowy napisał(a)
Ta szyszka jak pomalowana, też mam jodłę, ogromną, ale nie ma szyszek, albo ja nie widzę.

Moniko, mam jeszcze jedną jodłę z przodu domu - mieszka w moim ogrodzie już 16 lat, posadziliśmy ją, jak mój tata odszedł
Ma szyszki co dwa lata w dużych ilościach, jest okazem zdrowia. W tym roku ją podkrzesaliśmy, żeby móc coś pod nią posadzić
czerwiec 2013 i lipiec 2014:

Kiedyś robiłam fotki szyszek, ale nie wiem, gdzie mam zdjęcia.
Trawiasto-hortensjowe ranczo ze stawem 21:36, 26 paź 2014


Dołączył: 23 sty 2013
Posty: 3007
Do góry
Dzisiaj tylko kilka zdjęć...To był dla mnie ciężki tydzień...Niespodziewanie i nagle odszedł (nie lubię słowa zdechł) mój pies. Piękna suczka owczarka niemieckiego. Chyba zawał. Na nic nie chorowała. Pełen energii, radosny psiak. Nie miała nawet roku Bardzo się przywiązałem, uwielbiała kąpiele w stawie...To jej ostatnie zdjęcie.

DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1 21:30, 26 paź 2014


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Do góry
Wiśnie jeszcze nie zaczęły się przebarwiać, a potężny dąb po trochę gubi liście...




Ogródek Iwony 21:28, 26 paź 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Viola napisał(a)
Iwonko, gdyby nie te żółte listki leżące gdzieniegdzie, nie powiedziałabym, że u Ciebie jesień. Jeszcze wszystko tak zdrowo wygląda I róże takie wiosenne

Violu, tutaj winobluszcz pięknie się przebarwiał, dziś wszystkie listki leżały już na chodniku.

DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1 21:25, 26 paź 2014


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Do góry
Klon Red Sunset zachwyca przebarwieniem liści



Kopać, grabić, sadzić.... Lubię to! 21:24, 26 paź 2014


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
eda napisał(a)
Śliiiczne foto


Popieram Edę piękne zdjęcie cyprysika z tymi pięknymi kłosamia co zrobiłaś z szałwią? wywaliłaś? czy przesadziłaś?pozdrówka
DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1 21:22, 26 paź 2014


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Do góry
Jesienny poranek - mglisty i romantyczny...




Mój jesienny ogród 21:09, 26 paź 2014


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
Klamber napisał(a)
Witam,witam, ale się zrobił ruch u mnie. Dziękuję za odwiedziny i Mariuszowi za podzielenie się swoją wiedzą. Najpierw napiszę co pokazuje, a w drugiej kolejności odpowiem Wam. Dziś pokaże arboretum, wielki teren trafiłem tam bez problemu. Zabalowałem tam dość długo, rower przypiąłem do stojaka i ruszyłem piechotą. Zły jestem na siebie że posiałem folder i nie mam żadnych informacji ale ogród stary, bo drzewa jak Klony, Dęby, Tulipanowce, Platany, ogromne. Arboretum graniczy z zatoką, niestety jest niewidoczna z powodu lasu który otacza park w około. Naprawdę teren przepiękny, dużo gór, lasu i wody. Wśród drzew były też krzewy, trzmieliny ,oczary ,sporo bzów ,perukowce, derenie i wiele innych. Nazbierałem sobie skrzydlaków klonowych. Mało było klonów palmowych, ale za to dużych rubrum w kilku odmianach. Jeszcze niestety mało było kolorów jesiennych, jesień choć tu dłuższa od naszej to i tak dużo za krótka żeby ją zobaczyć wszędzie tam gdzie bym chciał. Że widoki w około były cudowne i towarzystwo gęsie wyborne, to postanowiłem się najeść i trochę zrelaksować. Strasznie lubię gdy gadają między sobą. Dalszy ciąg jutro.










ślicznie wyglądaja na drzewie w takiej ilości owoce derenia Kousamój jeszcze nie owocował
Mój jesienny ogród 21:05, 26 paź 2014


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
Mariusz napisał(a)
Ania, to 'Tina' i kwiaty ma dużo mniej okazałe od prezentowanej przez Roberta. Ma ona bulwy, które ciężko przezimować jeśli nie dysponuje się cieplarnią.
Ta Roberta wygląda na bardziej odporną i nie ukrywam, że bardzo chciałbym znać nazwę odmiany.





Robercie o te rośliny chodzi, na niebiesko kwitnąca pontederia, brązowe sercowate liście kolokazji i kanna dobrze znana nam roślina, można uprawiać ją w oczkach wodnych. Fajne rozwiązanie na jesień, gdy oczka zasypiają.
Pozdrawiam i gratuluję pięknych zdjęć.











Mariusz wiem, że ta "nasza" to Tinazapomniałam napisać a jego pełnaszkoda, że Robert nie zapisuje nazw
Rododendronowy ogród II. 20:32, 26 paź 2014


Dołączył: 19 mar 2014
Posty: 9106
Do góry
Bogdzia napisał(a)
Takie rózne dzisiejsze zdjecia












Piękne te jesienne fotki i zdjęcia ptaszków przy karmniku Przypomnienie, że trzeba pomyśleć o swoim
Piszesz, że masz 80 róż, to na pewno jest im u Ciebie dobrze Bonica śliczna, taka ciemna, nawet nie wiedziałam, że są różne odmiany
Za rady na temat przebarwiania się drzew pięknie dziękuję, nie dla mnie była, ale też chętnie skorzystam
Do mnie nie zaglądaj, bo na razie nic nie ma
Pozdrówka
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II 20:25, 26 paź 2014


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
Za 2 dni będę...pogadam wtedy

Aniu...znowu kolejne dni...
póki co, jestem na chwilę z fotkami
macham

Mój jesienny ogród 20:23, 26 paź 2014


Dołączył: 02 lut 2012
Posty: 1924
Do góry
Bogdziu, jak jest piękna przyroda to i fotki piękne. Naprawdę jest tu co pokazywać. Tu w okrodach też wykopują wszystko i wypsikują powietrzem wodę z podlewaczy. Niestety zima coraz bliżej, dobrze że tu przychodzi raptownie i jest bardzo krótki okres przejściowy.
Aniu Monte, dzięki za piękną fotę jest naprawdę wypasiona, piękne słoneczko w środku. Pamiętam gdy byliśmy tam razem, też tam kwitły nenufary. Czy byłaś może na jakimś spotkaniu? Ja zawsze dbam o siebie i nigdy się nie wietrze. Jak patrze na tych niedorozwojów tutejszych, którzy jeszcze jeżdżą w króciakach na rowerach, to się dziwię że ludziom nie szkoda zdrowia i pieniędzy w tutejszym systemie leczniczym.
Mariusz, wielkie dzięki za encyklopedyczne informacje. Powiem Ci że kolokazje osiągają tu ogromne rozmiary, gdy znajdę to pokażę Ci. Kanny pierwszy raz widziałem w wodzie, nawet nie wiedziałem że to lubią. Ładne są tu ogrody i bardzo dużo zieleni. Nie nudził byś się tutaj.









Działka prawie w Borach Tucholskich 20:22, 26 paź 2014


Dołączył: 19 mar 2014
Posty: 9106
Do góry
ZbigniewG napisał(a)

Tatry tu nie tylko skały -odrobina nastroju





Cudnie
Lubię takie niedopowiedzenia...
Mój jesienny ogród 20:17, 26 paź 2014


Dołączył: 02 lut 2012
Posty: 1924
Do góry
Haniu, Plany miałem ale je zmieniłem, wczoraj miało być pięknie ,wyszedłem a ty deszcz kropi patrze w pogodę a tu pokazują bezchmurnie, no to mówię jadę. Na stacji doładowałem kartę i uciekł mi pociąg, wkurzyłem się i pojechałem do metra i do pierwszej stacji, czyli dwie a tam załadowałem się na autobus, który wywiózł mnie za miasto. Pierwszy kierowca burzył się że mam za dużo klamotów więc wysiadłem, za 10 min. przyjechał następny i pojechałem bez problemu. Nieraz trafia się jakiś nawiedzony kierowca. Postanowiłem że pojadę na peryferia i wrócę sobie szlakiem nad rzeką Humber. Wysiadłem deszcz kropi ale nie straszny, co minuta kropla, tu bardzo często taki pada. Dojechałem do szlaku , na ławce zjadłem kanapki i w drogę ,po kilku dziesięciu minutach zrobiło się superowo, nawet kurtki nie zakładałem, było 16 stopni a jeszcze słoneczko grzało w plecy. Nawet fajnie było. Dziś nigdzie nie jadę, gdyż moja choroba rzuciła mi się na brzuch, prawy bok i plecy, nie wiem co to będzie, aż się boje myśleć. Ręce mi się goją, mam ledwo czerwone i strupy po bąblach. Więc humor mam kiepski a i pogoda nie taka jaka miała być więc dziś wyskoczę tylko po wapno do mazania ono było lepsze niż maść którą mam. U mnie jeszcze ciepło choć coraz chłodniej, przymrozków jeszcze nie było ale dwie noce były po 2 stopnie. Tu przymrozki łapią w listopadzie i liście oblecą do zera. Ja wszystko co robię wkładam maksimum, swojej energii i umiejętności, w zakładzie jak coś zrobiłem to zawsze mówili że artystyczną robotę wykonałem Pozdrówka









Zielone Habanero - czyli z chwasta kwiat w kilka lat 20:16, 26 paź 2014

Dołączył: 25 paź 2014
Posty: 7
Do góry

Czas na pierwsze zdjęcia, a więc:

Widok od południowego wschodu



Widok od północnego wschodu



Widok od północnego zachodu




Na ogródku wykonałem już kilka porządkowych prac. (Nie posiadam wcześniejszych zdjęć)

- ściąłem niemalże metrową trawę z chwastami
- uprzątnąłem większość gruzu (było go nie mało) i innych śmieci
- zmieniłem dach na "domku" (poprzedni był zawalony)

Teraz jestem an etapie ochoczego przekopywania ogródka i wyrównywania terenu. Robie to dość mozolnym sposobem. Wykrawam kostkę darni wyciągam z ziemi i wykopuje rów na dwa szpadle głębokości. po czym wrzucam część darni i przysypuje świeżą ziemią, pozostałą część darni wywracam korzeniami do góry i układam z boku (widoczne na zdjęciach) Może to nie jest najmądrzejszy sposób ale mam bardzo zwarty system korzeniowy i przewrocenie jednego szpadla nic tak na prawdę nie daje. Niestety idzie mi dość wolno przez to.

Czas na pokazanie Wam kilku szczegółów.

Na działce rośnie jeden iglak, o taki:





Jodła?

Iglak nie wygląda zbyt reprezentatywnie, możliwe że to samosiejka. Nie chciałbym się go pozbywać, jest jakaś szansa żeby go odpowiednio sformować jeszcze? Czy za duży?

Rosną też dwa drzewa liściaste, takie: (przepraszam że obrócone)



Niestety ma pień w takim stanie:



oraz takie: (to nawet latem nie mialo liści, więc obstawiam że najzdrowsze nie jest)




Na ratowaniu liściastych bardzo mi nie zależy, ale pomyślałem że mógłbym po pniach po odpowiednim ścięciu gałęzi puścić jakieś pnącze.

Żeby nie przedłużać na ten post wystarczy. ciąg dalszy nastąpi.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies