Słusznie ze zmieniłes zdanie , mnie też się podoba i ten wilczomlecz cudny jest. Pozdrówka.

Aaaa i zebrinus tylko jeden ma zalążki pąków... czyżby jednak u mnie zimniej??

Mariusz u mnie jest z You & Mee to samo tylko moja rośnie w donicy, dowiedziałeś się czegoś konkretnego o chlorozie? na wiosnę wymienię jej kompletnie ziemię i posypię korzonki mikoryzą zobaczymy co będzie pozdrawiam jak się czujesz?

Ania, nie przypuszczałabym, że takie dalie się rozsieją u nas i wykiełkują po zimie.
Mieczyki siedzą płytko w ziemi, więc chyba trochę ryzykowne je przemrażać. Ja zawsze czekałam aż zapowiedzą przymrozki i wtedy to co kwitnie do wazonu i baj, baj do przyszłego roku. Notabene, dawno nie miałam mieczyków, najbardziej podobały mi się takie botaniczne, drobne, białe z różowymi kreskami w środku, nazywały się Apple Bloosom, czy jakoś tak.

Obiecuję,że w jesienne długie wieczory będę was zamęczała fotkami róż z lata,mam ich sporo.
Muszę tylko je ogarnąć,bo mam fotki na 3 kompach

Teraz pokaże dzisiejsze,jeszcze ciepłe
Summer song

Sweet revelation


Milano

tak ale potem to są takie żółtawe z tyłu widać jeden

zobacz jak się zmieniaja masz tam młodziutki kwiatek potem starszy i przekwitający i przekwitnięty zobacz na torebki jak się zmieniają

Pokuszę jeszcze Easy Does It

A dzisiaj przyszły do mnie takie żurawki
Rio - piękna, taka soczysta, jaskrawo różoowa


Encore, podobna do Rio, ale "bledsza", mniej jaskrawa


Brass Lantern - 1 sztuka, na próbę,


Southern Comfort - też 1 sztuka, bo mialam wcześniej i zadna mi nie przezimowała, może teraz się uda



Neptune - 1 szt gratisik



oraz hosty Danusiowe, Fire and Ice )), tyle ze bez czesci nadziemnej, bo tam gdzie kupiłam już je zważył przymrozek

Dzięki za informacje o rudbekiach i jeżówkach. Nie wiedziałam tyle o nich. A jak mnie odwiedzisz, to na pewno upiekę coś fajnego, niekoniecznie bułeczki Chyba,ze...

A jak przekwitają, to jakie mają te środki, dalej zielone?

Dałem jej już chyba wszystko i nadal ma oznaki chlorozy, może ktoś ma wiedzę, a ja uciekam do artykułów o hortensjach.

No, kurczę, wiem że to ona. Piękne, duże i płaskie kwiaty bez tych wystających główek, w cudnej żółci. Akurat podłączyłam pamięć ze zdjęciami, to Ci pokażę co mnie latem zachwyciło. Rosły na wielkiej rabacie z równie okazałymi żółtymi i pomarańczowymi cyniami. Miód po prostu i strasznie się cieszę na te nasionka.

Było fajne wrzoswisko ale juz jest busz..

Śnieżna biel anemonów