Agatko i bardzo ci dziękuję za pomoc, wywołanie zamieszania i wsparcie.
Agatko ja też mam takie typowe oczko przy domu. W tym roku, mądrzejsi o trzy lata doświadczenia, postanowiliśmy je powiększyć i zrobić kaskadę. Dół wykopany, ładny, z półeczkami. Ale stwierdziłam, że uszczelnianie musi poczekać do wiosny, bo teraz No.1. jest ogrodzenie- chociaż od strony drogi.
Przyznam szczerze, że tak naprawdę teraz dopiero widzę jak bardzo różnią się oba moje wodne przedsięwzięcia.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Toby dopiero w przyszłym roku tak naprawdę okaże się jaki jest poziom wody i jego wahania. Bez względu na to, z racji mających spełniać funkcję, EPDM-u w tym stawie nie będzie. ( pomijam taki detal jak koszt.)
Żwir będzie na geowłókninie albo agrowłókninie.
Co do szerokości półek to z większym jeszcze poszerzeniem niż zakładałam może być problem od południa (góra rysunku), bo trochę dalej idzie linia wysokiego napięcia, a jeszcze musi się zmieścić jakieś zadrzewienie mające dawać cień. ( muszę zmierzyć ile tam jest miejsca )Ale chyba na tym kawałku półki mogłyby być trochę węższe.
Jakie szerokości byś proponował?
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Przy silnych ulewach problem będzie się powtarzał, dziura będzie wylewać z brzegu. Najlepiej odwodnić działkę drenami i nadmiary wody poprowadzić do rowu melioracyjnego, jeśli takowy obok leci.
Półki możesz zrobić szersze, dolna nawet 150 cm, a głębokość 120-150 ( będzie miejsce na lilie wodne), górna do 80 cm i minimum 40 cm gł, nie z każdej strony takie szerokie, bo nie wybrniesz z pochyłościami boków i będą za strome.
Oczeret jeziorny w odmianie 'Albescens', roślina dobrze filtrująca wodę i wzmacniająca brzeg. Drugi post w tym temacie https://www.ogrodowisko.pl/watek/2836-oczeret-schoenoplectus
Pisałaś że nie lubisz kosaćców, ale to właśnie one najlepiej trzymają brzeg, tylko muszą być pseudacorus https://www.ogrodowisko.pl/watek/2882-kosaciec-zolty-iris-pseudacorus, inne się nie nadają. Syberyjskie można posadzić na brzegu. Do wzmocnienia nadają się też tataraki zwyczajne, nie miniatury, bo te w takich warunkach padną. Ponadto turzyca brzegowa, pałka delikatna i wysmukla (Typha laxmannii)- bardzo ładna, strzałka szerokolistna (latifolia). Wszystkie wymienione rośliny znoszą oscylację wody, a nawet całkowity jej brak, dobrze filtrują.
Jak juz poznasz stawik, możesz posadzić pontederie, kaczeńce, bobrek, czermień. O roślinach czytaj w dziale roślin wodnych.
Na 120 cm lilie wodne w odmianach silnie rosnących (Marliacea Rosea, Marliacea Chromatella podhowane na płytszej wodzie, albo kupione jako duże). Naturalne grzybienie jak też grążel żółty zniosą i 150 cm. Kłącza oczywiście dobrze wiążą grunt, potrzeba kilku lat.
Kopiuje post z mojego wątku.
Będą też rosły rdestnica pływająca, połyskująca i kędzierzawa oraz kotewka orzech wodny.
Rogatek sztywny, żabiściek pływający, salwinia pływająca, osoka aloesowata, to rośliny pływające niezakorzenione w dnie, potrafią być ekspansywne, ale przy niewielkim stawiku można sobie z nimi łatwo poradzić.
Nie polecam, to co wbite w muł nie gnije, część w wodzie wytrwa najwyżej kilkanaście lat, a część na granicy oscylacji wody zgnije w kilka sezonów.
Mariuszu w tym problem, że u nas nie ma możliwości zrobienia melioracji. Najbliższe rowy znajdujące się u sąsiada są powyżej naszej działki. Ale one i tak nie spełniają swojej roli, bo woda z nich nie ma gdzie spływać- ale to już inna historia.
Muszę dokładnie obmierzyć teren, na ile szaleństwa mogę sobie jeszcze pozwolić. Bo choć działka u mnie duża, ale poprzecinana jest wszelkiej maści uzbrojeniami.
Mariuszu bardzo ci dziękuję za rady i dobór roślin. Jesteś skarbnicą wiedzy.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Dobrze wymierz półki, aby ściany nie były za strome, to wszystko pod rydlem Ci wyjdzie. Ta druga głębokość to aż prosi się 120 cm, przemyśl.
Odnośnie melioracji, to tylko moje sugestie.
Patrzę na profil - Mazowieckie, tam z dużymi roślinami nie będzie kłopotu, jak byś jednak miała to napisz. Ale to już tak na przyszłość .
A tutaj masz umocnienie palami akacjowymi stromego brzegu, to Bolestraszyce.
U podstawy widać brązowo-zielone, ścięte pędy irysów, rosną na półce ok 40 cm pod wodą.
Mariuszu jeszcze raz bardzo ci dziękuję za pomoc. Jutro zmierzę teren i na spokojnie zastanowię się na jaką szerokość półek mogę sobie pozwolić. Co do głębokości drugiej to nie problemu, żeby była na 120. Poprzednie głębokości rzuciłam tak na oko.
Fotka cudowna.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Kilka dni mnie nie było i widzę ze wszystko juz zaplanowane. Chłpaki super rady dają. Też jestem przeciw mostkowi , zasłoni optycznie pól jeziorka i na pewno Cię rozczaruje wiec szkoda kasy.Jestes w dobrych rękach wiec tylko pozdrówka zostawiam.
Bożenko bardzo ci dziękuję za wizytę. Plany są, zobaczymy jak pójdzie z realizacją. Co do mostka to masz rację- zaoszczędzę dużo kasy. A tej na dokończenie stawu jeszcze trochę będzie potrzebne.
Chłopaki ze swoimi radami są nieocenieni.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Aniu czyżbym ściągnęła cię telepatycznie? Ja właśnie jestem na chrzcinach twojego ogrodu. Za kibicowanie dziękuję, bardzo się przyda.
Co do stawu to oczywiście zaczęły się schody.
Po pierwsze woda nachodzi szybciej, niż bym na tą chwilę chciała i nie wiem czy uda się zrobić tę pierwszą półkę (nie ma później gdzie tej wody odpompować).
Tu dochodzimy do pkt. 2 - a mianowicie męskie ręce do pomocy (czytaj: mojego eMa) mam całe dwa dni w miesiącu, i jak samej wleźć w ten dół i bić pale.
Po trzecie - skąd wziąć takie cudo jak kantaki do robienia faszyny?
4.- Ile trzeba zakładać, że taki pal będzie wbity w ziemię (1/3 długości wystarczy).
5-No i czy pale do umacniania półek się koruje?
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams