Powiem, że w trawnikach sianych zawsze mam pecha. Jak tylko posiejemy trawę to zawsze jest ulewa i to samo co u Ciebie.
Z najpilniejszych rzeczy powinnaś skosić trawnik, ale niezbyt krótko, napisz ile masz stopni koszenia w kosiarce, potem posypać Florowitem z żelazem do trawników (nie spal, równo rozsyp), i wyrywaj chwastnicę z korzeniami (koniecznie), komosą i innymi się nie przejmuj, ale chwastnica jest niebezpieczna.
To co widzę na trawniku to faktycznie choroba grzybowa, może ona być spowodawana namiernym zagęszczeniem siewek, które wzeszły w miejscach, gdzie nasiona spłynęły w nadmiernej ilości, często się tak dzieje.
Potem:
Posyp miejsca łyse ziemią z worków i dosiej nasion. Podlewanie konieczne.