Asiu, Leonardo robi wrażenie, mam go na swojej liście róż do kupienia (jeszcze tej jesieni !!!). To cudowne, że on taki cudowny A jakiej jest wysokości u Ciebie?
Ale piękne zdjęcie a Ty miałaś szlaban na zakupy podobnież hahahaha, ja sobie wyobrażam co się działo ja też bym szalała a Finka chyba też nie narzekała
Miało być dużo zdjęć. Wyskoczyła mi jednak wizyta u cioci. Troszkę porobiłem rano, później czekałem aż słońce oświetli kwiatostany miskantów. I zanim wróciłem zaszło już za drzewa Następna okazja w sobotę.
Najpierw trawy.
Miskant Variegatus
ten jest 3-letni
a ten rośnie w miejscu tymczasowym nad stawem od wiosny tego roku