ha mam aż pięć i marzy mi się że przezimują w gruncie (mam zamiar tylko związać i podsypać korą) kupiłam każdą za całe 2,80 więc nawet jeżeli im się nie uda płakać nie będę. Moje mają około metra i ani myślą w tym roku kwitnąć... ale i tak mi się podoba jak kołyszą się na wietrze
Jestem. zawiesiłam się na spory moment.
Zielona Marto pomysł b. fajny. Ja bym tylko nie dawała juz tej zielonej lini, żeby nie dawac za dużo rytmów wzdłuż, czyli podłuznych, u MOtylka tam dużo jest już 'wzdłuż.
A czerwona linia może być ciut bardziej pękata, ale tez nie musi.
Niebieska linia- Red Barony, tak na gęsto-a może z czerwonej je zrobić, a wiosną tulipany czy czosnki. Ewentylanie Red Barony i kapnięte w nich kilka rozchodników, ale niedużo i juz na zewnątrz zawijasa
hahaha też jestem antyliliowcowa , ale na hortensje już odporności brak są i jeszcze kilka będzie...
w ramach przekonywania do kwiatków ja też spróbuję.... w imię dobra pszczółek .... może chociaż jakieś krokusiki, przebiśniegi??? coby pszczółki miały co jeść po zimie
Rozumiemy ... . A ja podziwiam za to, że to, co takie najgłębsze umiesz a przede wszystkim chcesz pokazać na zewnątrz, poza swój świat. Ale zdumiewa mnie różność Twoich światów, nawet w bliskim otoczeniu w relacji dom - ogród. Ale teraz to ja za dużo piszę ... Macham. Dziś piątek, zlatujemy się do gniazda.
Fruczak gołąbek, to bardzo ruchliwy owadzik.W tamtym roku go raz widziałam, w tym dwa. Suuper widok,móc na żywo go zobaczyć.
Lubię i kwiaty i wszystko co żyje w moim ogrodzie, wszelkie owady tez, A teraz jest ich mnóstwo na marcinkach.ale niech korzystają, napychają się, bo jak ich nie będzie, to już miodek im się skończyI widoki pszczółek , motylków buszujących w ogrodzie też .
Hortensja Magical Fire
Bobo
A może na tej górce zrób zjeżdżalnie leżąca na tej górce gdzies w necie coś takiego widziałam mega nowocześnie niesztampowo i wykorzystasz miejsce z pozytkiem dla dzieci a w ogrodku jak widze nie masz za dużo miejsca na takie dziecięce zabawki. a jakbys ta zjeżdzalnie zrobila z obrobionej blachy wglębionej troche w teren to nawet zimą by zniem mogli korzystac jak znajde zdjęcie to przesle linka
Haniu witaj, lilia tak wyglądała naturalnie, ja nie bawię się w przerabianie zdjęć, jedynie to poprawiam jasność gdy są za ciemne lub jasne i dodaję ramki, cała reszta idzie do kosza. Były też czerwone i białe. Tak wyglądały oczka wodne. Pozdrawiam i zapraszam na więcej.
Mam też pytanie odnośnie zabezpieczenia roślin pod domem przed zjeżdżającym śniegiem.Jak sobie z tym poradziłeś? Masz zamontowane jakieś śniegołapy,lodołamacze czy po prostu śnieg Ci nie leci i nie niszczy roślin?
Czy to glicynia rośnie pod balkonem? Jeśli tak to jaką konstrukcję podtrzymującą dla niej przewidujesz? Na czym będziesz ją prowadzić? I jeszcze mam pytanie odnośnie traw,jestem ciekawa jak nazywają się te zwiewne trawy.Czy to miskant Morning Light?
Pozdrawiam i czekam na więcej zdjęć,pokazuj,pokazuj
Kindzia.. Nostalgia pachnie. Ładnie pachnie. A z cięciem... to jakby Ci powiedzieć Na różach się nie znam i traktuję je wcale nie po królewsku. W związku z tym, że mam ja od wiosny 2012 roku, to i zim nie było... jak nie przemarzła to i nie cięłam. Przycinałam tylko to co przeszkadza i co było brzydkie... czyli praktycznie nie była cięta. Rośnie sobie jak chce A ja jej nie przeszkadzam.
W pierwszym roku (czerwiec) byłą niższa od kostrzewy
Rok temu już przekroczyła w czerwcu wysokość ławki
W tym moją wysokość
A teraz konkuruje z zebrinusem i ma ponad 2 metry.. ale sztywno stoi bez podpórek i się nie pokłada. Za co jestem jej wdzięczna. Najwyższy pęd słabo widoczny, ale jak trawa ..
Grys wysypany bez agrowłókniny bo stwierdziłam, ze i tak nic tam nie urośnie i dałam więcej grysu
Jak przestanie padać zrobię zdjęcie i pokażę jak wyszło mam nadzieję, że wstydu nie będzie
Jednak teraz mam kolejną zagwostkę:
Jest to granica mojej działki przy ogrodzeniu. Została tu wybrana ziemia a właściwie sam gruz i kamienie.
Plan mam taki aby nasypać tam ziemi i coś posadzić aby szybko okryło ten kawałek i dodatkowo trochę wzmocniło ten spadek co tam jest.
Rozważam na razie 2 opcje:
Posadzić np. Jałowce płożące o różnych kolorach np. Gold Carpet i Blue Ice lub Wiltonii
Lub
Posadzić barwinki pospolite o różnych kolorach
To takie moje pierwsze pomysły co sądzicie?
I jeszcze jedno czy tą pochyłość trzeba czymś wzmocnić np. Jakąś siatką? Czy same rośliny jak się ukorzenią to ją wzmocnią?