Dopiero teraz

mam zdjęcie horti phantom jak się przebarwiła...przepraszam, że dopiero teraz

no nie mam na nic czasu i jeszcze mnie trzyma nerw sąsiedzki... że nawet nie chce mi się do ogrodu wychodzić...
No dobra już koniec tego smętu, jeszcze jest trochę lata więc trzeba korzystać
przebarwiony phantom
dosadzone trzy hortki (na zdjęciu widać jedną) tylko jakieś niepozorne takie... były ostatnie w szkółce i zrobiło mi sie ich żal

więc kupiłam... i rozplenice japońskie pomiędzy nimi lekko wypuszczone do przodu na końcu przesadziłam carexa z innego lokum i trzy starce , żeby jakoś zakończyć linię. wiosna pociągnę dalej wzdłuż domu tylko nie wiem jeszcze co tam posadzę...

no i brzoza zwisająca...też malutka