Cudnie. Bardzo, bardzo lubie biel. I Chopinom chyba się też podoba w tym miejscu, bo mogą się zaprezentować w całej okazałości w doborowym towarzystwie.
Lilie św. Antoniego - bywają w ofertach wysyłkowych?
O, chciałabym to cudo mieć. To zdjęcie zrobione we Włoszech. Nie wiem, co to za roślina, listki przy pocieraniu ładnie pachną, tak ziołowo.Może ktoś rozpozna. Są prowadzone w formie krzewiastej i jako drzewko.
Cisy posadzone, chyba do końca życia mój eM będzie mi je wypominał biedny upocił się za wszystkie czasy Są też straty, dwie łopaty połamane i chora teściowa. Miało być 40... wykopali 21 razem mamy 29, jak dla mnie dobry wynik na wiosne przycinamy.
No tak żaden stan nie trwa wiecznie, ale sądzę ,że jak połączymy siły to będziemy najfajniejszymi Matyldami na ogrodowisku
Co do Metasekwoi to moja sąsiadka ma posadzoną też w piaszczystej ziemi równo ze mną bo bardzo jej się podobała ,ale jej ma ok 60 cm a moja ze 4m wiec sądzę ,że jest wielkim pijakiem dlatego glina jej służy
Wołam o ratunek dla mojej sosny!! Co jej jest i jak ją przywrócić do dawnej formy?
Bardzo szybko igły robią się żółte Jeszcze ponad tydzień temu była ładna, zdrowa, zielona. Czy jest opcja, że sąsiad ją czymś chemicznym podlał?
Aniu cudne te Twoje róże, ja długoplanowa jestem i właśnie mnie u Ciebie olśniło że trzeba tworzyć na kolejną jesień listę róż i szukać miejsca - czyli zaś na odwrót jak winno być - mam już na liście Ascot, tą do cienia i jeszcze w paski - cudne te paseczki a Ty jesteś zadololona?
Szału nie ma, ale liczę na efekt za rok Róż nie widać, traw nie widać, jeżówek nie widać, bergenii nie widać i żurawek nie widać, nic nie widać , ale one tam rosną
Witam!
Co jest na zdjęciu, czy to jakiś jałowiec? bo sama nie wiem. Jak sie tym zaopiekować? jak widać, u dołu są takie badylki bo reszta przemarzła, ściać to, co radzicie?
A w tym miejscu, nie wiem czy pamiętacie, rosły sosny. Sosen już nie ma. Posadziłam smaragdy. Różanecznikom dosadziłam runiankę. Kory już brakło więc na razie bez niej.