Sebek, ale trawa ma być w środku Chyba że ja Cię nie zrozumiałam..
Koło zmniejszone (jak dla mnie mogłoby być jeszcze mniejsze, ale wtedy już chyba pisałabym jako rozwódka ) Pokażę jutro
Joasiu - będę dodawać zdjęcia po troszku - bo wiele jest podobnych do siebie.
Klimat włoski także mi służył - jest czym oddychać. Jak byłem w Chorwacji lub na Węgrzech to powietrze było ciężkie, tutaj czułem się dobrze.
Mam nadzieję, że u mnie jutro pojawi się słońce, bo na razie znów się rozpadało.
Dziękuje,
Jak do tej pory tworzenie takich "małych ogródków" sprawiało mi wiele przyjemności. Nie ukrywam, że duży udział w ich powstawaniu miała moja Mama, która zasypywała mnie coraz to nowymi sadzonkami roślin. No i trzeba było znaleźć dla każdej odpowiednie miejsce.
Jednak jak pomyśle ile mnie jeszcze czeka pracy, aby choć w połowie zapełnić tę pustkę na działce, ogarnia mnie przerażenie, że zabraknie mi pomysłów - o chęci się nie boję, bo mam ich za dwoje