Jedną malinową różę mam i ja - to była jedna z moich pierwszych roślin Wtedy nawet nie myślałem, że za kilka lat te kolory będą trendem ogrodowiskowym Dzisiaj ściąłem ją do wazonu
plama z kostrzewy urzeka ... róże kokietują ... trawy unoszą ... ogół zachwyca - no cieszy się człowiek, że ma pięknie a potem wpadnie spojrzy na "madżenie" i znów to samo ... piklo mi myslę sobie ale musisz sobie jeszcze poogrodniczkować by do ideału dojść ...
przy porównaniu przed i po nie mogę nie zawyć nad kolorem dech ... ... który odcień w końcu wybrałaś ??? i to olej ? ... czy impregnat ... ?
Muszę Cie zmartwic, idzie zima wiec nie zdąży zawiazac nowych pąków na przyszły rok ,Moze zakwitnac tylko jeśli sa pączki juz zawiazane które nie rozwina sie teraz jesienia.Na pierwszym i trzecim zdjeciu są więc moze jest ich więcej.Miłej niedzieli.
A to kwitnący do teraz bodziszek czerwony, bezproblemowa roślina okrywowa. U mnie rośnie na rabacie pod jabłonią w towarzystwie tojeści rozesłanej, barwinka i bodziszka 'Rozanne'.