Reniu ślicznie . I te sadzonki hakone jakie już duże . Też bym chciała spore kupić żeby coś było widać. Pewnie w szkółce kupowałaś? Napisz na priv ile kosztowały. A co ile sadziłaś?
Zasypałam Cię pytaniami

Ja dopiero przy tych zdjęciach uświadomiłem sobie jak wielkie bukszpany nabyłaś - ehhhh, do tej pory żyłem w nieświadomości...

Aaa zapomniałam jeszcze Aniu ... bo pierwsze graby kupowałam po 50zł u mojego pana drzewkowego, który również zajmuje się wysyłką ... tylko one są jednak mniejsze od tych, które Ci linkowałam ...

Wiesz jak dowiedziałam się że Danusi działka to połowa mojej to po prostu jakbym dostała pałą w łeb. U niej mieści się tyle roślin i wciąż kupuje a ja rozczulam się czy zmieszczę jeszcze jedną różę.

Muszę dokupić drzew i dlatego poszukuję grabów Fastigiata bo graby lubią cięcie więc nie powinnam mieć problemów z nimi. Niestety do tej pory ich nie spotkałam a jak były to za ciężką kwotę. Porażka.

Tak sobie z małżonkiem rozmawiamy że w tym roku trzeba zrobić wertykulacje i areacje trawnika, tylko jak się do tego zabrać

mnie bardzo. Szczególnie że mam ok 80 kopców krecich do sprzątniecia

tyle merytorycznych pytań? Chyba Ci faktycznie śpiesznie.pierwszy miedzian.alengdy będzie ok 6 stopni.dostanie go też trzcinnik.poxniej będę dostawał pewnie topsin.u mnie działał.
Później oprysk promanalem ale to jeszcze chwilę. Wcześniej będzie cięcie Grabów. Też tniesz swoje? U nas pierwsze plany już też poczynione

hi hi hi

to samo miąłam napisać ... choćbym nie wiem jak sie starała to wcześniej niż za tydzień takich widoków nie uświadczę

Tam gdzie niebieskie pole może lawenda?

Kombinuję nad tą rabatą. Niedługo moja rodzina wyśle mnie na odwyk od komputera.
Wymyśliłam coś takiego

Zielony kolor-rabata z hakone itd
Czarne kreski-ścieżka,chyba muszę ją tu zrobić bo i tak wszyscy tędy skracają sobie drogę
Niebieski jakby trójkąt-myślałam żeby tu też coś wsadzić. Coś na patelnię i ziemię byle jaką bo to miejsce przy wjeździe a tam kiedyś nawiezione zostało kilka wywrotek gruzu bo samochód wiosną się topił. Może macierzanka?
Znak zapytania-nie wiem kompletnie co tam wymyśleć. Miejsce właściwie cieniste, słońce tylko rano. Ściana z oknem teściowej.

Uff,nie śmiać mi się . Moje zdolności projektowania są jakie są

w ziarnach...ale te ziarna tez by trezba było cytryną zalac i na mróz wyciagnąc tak nieziemsko smierdzi ta "kawa"

foch u mnie śniegu dobre 15cm jeszcze

Prawde mówiąc to czekam już na wiosnę, będzie Londyn i soczysta, zielona Walia - bilety kupione, odliczamy.

Piękne ... te mi sie już chce wiosny

Powiem Ci, że ten miesiąc intensywnej zimy w zupełności mi wystarczy ... też zaczynam już tęsknić za wiosną!!! Do takich widoków))))))

Fajnie, że jesteś

zimowe zdjęcia zaliczone, jak dla mnie wystarczy hahahahahaha

to teraz wypatruję już wiosny........

zostawiam zdjątko sprzed roku

No to powiem Wam, wyszło szydło z worka. To nie do końca deprecha. Przeziębienie mnie dopadło
Ostatnie dwa dni spędziłam w domu, zamartwiając się o to co dzieje się w pracy. No bo beże mnie to wszystko na pewno się zawali.

Ale nic to Luteczka nadrobiła zaległości w Maji w ogrodzie i znalazła sobie nowe hobby.
Następne

Mój mąż dzisiaj stwierdził że ja nie mogę chorować bo znów coś wymyśliłam
On protestuje, zabrania i w ogóle to jutro do roboty.

A ja wkreciłam się w remonty, meblowanie, przerabianie, handmade itd.
I to jest super
Obejrzałam program Doroty Szelągowskiej bo mi się nudziło w łóżku. I przepadło. Jak to mówi Dorota jestem jej psychofanką.