Wróciłam po krótkim wypoczynku z nową energią do działania
Przyjemnie było uciec na chwilę z domu a po powrocie trzeba na nowo zakasać rękawy i do pracy...
A tak wypoczywaliśmy...
na podeście grała nam orkiestra dęta przeboje Abby
A to troszkę cieplejsza, lecznicza woda ( tak ok 36 st C
Małgosiu, dziekuję Ci za ciepłe słowa, to bardzo miłe. Moją chorobą się nie martw. Po 4 latach życia na 10% teraz miesiąc po operacji już widzę różnicę a będzie jeszcze lepiej. Oby tylko druga noga się zregenerowała i kręgosłup i będzie ok
Lubię fotografować przyrodę a dzielenie się tym z innymi wrażliwymi osobami sprawia mi dodatkową satysfakcję. Pozdrawiam Cię gorąco i zapowiadam, że będę częstym gościem u Ciebie, bo masz niepowtarzalny klimat
Kwiatuszka przesyłam
Podróże bardzo inspirują, dzisiejsza nie tylko zainspirowała, ale i zaowocowała.
Pojechaliśmy sobie dzisiaj z moim mężem na pół dnia do Lanckorony, bo i blisko i pięknie.
Ci, którzy mnie lepiej znają, wiedzą że biżuterię noszę od wielkiego dzwonu, czyli że raczej nie noszę. Ale biżuteria ogrodowa, ooo, to co innego.
Znalazłam dzisiaj w pracowni artysty ceramika coś, co sprawiło że serce zaczęło bić szybciej i w wyniku tego bicia pięć takich błyszczących przedmiotów ozdobiło ognistą rabatę, bo są w kolorach ognia. Liliowce przeminęły, a kolor pozostał - czerwony, żółty, pomarańczowy.
Mam w tym roku pierwszy raz dzielżany i nie wiem jak się to stało, że przez tyle lat się bez nich obywałam. Nie są bardzo wysokie i mają ciemne, niezbyt duże kwiaty, trochę ciemniejsze niż na zdjęciu, takie czerwono-brązowe. Zdjęcia robiłam na dwa sposoby i to jest coś pomiędzy. Oczywiście rosną na rabacie ognistej.