nigdy nie zapomnę, jak zostawiałam róże moczące się w wiadrze w garażu na 5 dni
miałam sadzić kolejnego dnia od rana...od rana a tu wypadło mi zastępstwo na radzie na końcu Europy
Marzenka, nie stresuj się tymi odkrytymi korzeniami...od zawsze takie sadzę...i chyba nawet wolę te jesienne rytuały...
Ja też dzisiaj jedną posadziłam, bo znalazłam dla niej miejsce, powoli dosadzam cebulowe tzn. tulipki, ale mam ich jeszcze sporo Idę zobaczyć do Ciebie efekty sadzenia róż
Samaritan
Jeszcze siedzi w doniczce na różance ale jak do tej pory bardzo dobrze szukam dla niej miejsca, bo szeroko się krzewi a jest nie wysoka jak wykopię dalię to tam coś będzie dla niejdzisiejsza fotka
cały czas tłoczy widzisz pączki?