Dzisiaj u mnie trochę ponury dzień. Nuda, zaraz do pracy, chumorek nie najlepszy a tu.....listonosz z miłym prezentem Irenko przesyłka w dobrym stanie Na szczęście listonosz pomyślał i nie wepchnął do skrzynki tylko zadzwonił
Irenko Twój ogród ma niesamowity klimat,
te przeróżne zakątki są fantastyczne ....
dodatki ...ozdoby, które umieszczasz są superanckie,
też mam do takich słabość...
ostatnio też zauważyłam ,że limki mają delikatny zapach...
pozdrawiam z zimnego Podkarpacia ...
Trawa przed koszeniem. Chwasty są ale cieszę się, że jest zielono. Na ponad 1000 m nie jestem w stanie ich powyrywać
Na lewo czarne porzeczki, na prawo borówki, na wprost brakuje mi jeszcze klona. I kory, na którą czekam.
Wpadam na 700 całkiem niezła okazja do świętowania, napój letni poproszę bo tego gorąca mam już pod dostatkiem. Teraz oczekuję trochę chłodku do prac ogrodowych.
Dzięki za fotkę ,mieliśmy właśnie do dolinki Bolechowickiej jechać ,ale ostatecznie padło na Tyniec ,ja go widzę z balkonu córy .
Urodziłam się w podgórzu i mieszkałam tam 5 lat ,a teraz właśnie Krowodrza ,dawniej Zwierzyniec.
Witam z ranka
Oj uśmiałam się wczoraj,uśmiałam
Noga mnie boli ale dokuczać to dokucza.Miałam pecha przed samym Bożym Narodzeniem i "się połamałam",klasyczny ślizg narciarski tyle,że...na schodach...tylko,że ja nie umiem na nartach jeździć Ech...
Od rana dziś byłam na przeszpiegach w sklepie z roślinami.Wypatrzyłam fajnego kwiatuszka...myślałam,że to jakaś celozja początkowo ale nie..inna nazwa...trzy razy się wracałam...no to kupiłam 3 sztuki...a potem doczytałam,że jednoroczny..no to klops...myślę,zbiorę nasionka...no to znów doczytałam,że problematyczny jeśli chodzi o nasiona..że obieranie z łusek,stratyfikacja,że malusie jak ziarnka maku...że trzeba je lekko zmiażdżyć...no to "se kwiata kupiłam" Ale zobacz jaki ładny