No a ja znów mam "pod górkę"...
W jednej nastawie gnojówki z wrotyczu zalęgły mi sie robale, o ile dobrze zidentyfikowałam to gnojka wytrwała. Gnojówka była zakryta deskami po to żeby pies czy kot się nie napiły, wiec dość dokładnie ale nie szczelnie.
Wogóle to dziwi mnie fakt, że przezywają w czymś co ma zaszkodzić pędrakom.
Obrzydliwe są okropnie, gnojówka stoi a ja się brzydzę ją ruszyć

.
No i czy wogóle mogę ją wykorzystać czy raczej wylać ?
A oto i one: