Danusiu, aura wczoraj rano mnie zaskoczyła ...
Musiało być nocą poniżej zera. Kiedy wyjrzałam przez okno, wszędzie bielił mróz, o ósmej rano było 0 stopni. Jednego dnia forsycja i klon Odessanum straciły liście.
Za to klon przy tarasie "Princeton Gold" cudnie się teraz przebarwił:
Raczej tak ... chociaż jak już osiągnę to COŚ to jestem spokojna, nie szukam innych rozwiązań tylko ciesze się tym i dbam by cieszyło jak najdłużej Ale chyba jestem baaaaardzo wymagająca i długo szukam tego CZEGOŚ ... myślę jednak, że nastąpi niedługo taki czas, że będę odpoczywać ogrodowo a jak będzie mnie nosić to przerzuce się na podróże ... to jest dopiero adrenalina i pokarm dla duszy)))))
To prawda. Iwka taką rewolucję u siebie zrobiła, że sama ma pewnie problemy do siebie trafić Wiosną będzie zaskoczona czyj to ogrod
Gdy czytam tego typu wypowiedzi, jak u Iwki, to również zamyślam się nad swoim życiem. Coś kurcze nie tak i zgrzyta, ale za cholerę nie mogę wyłapać co...Na szczęście przyjdzie wiosna i zapomnę o tego typu zmartwieniach.
Mam to zapisane i co? I tak zrobiłam po swojemu. Tyle, że dbałam, żeby w miarę głęboko cebulki umiejscowić żeby się nie pokładały, ale w praktyce sie okaze. W przyszlym roku, gdy będę miała już własną przekompostowaną ziemię, obiecałam sobie, że duzę cebulę posadzę jak Toszka przykazała.
Ania, ja tak robiłam
Jaksadziłam przy tarasie klona, to nawet sprawdzałam, jak daleko i jakie wysokie musi być drzewo, by dało za kilka lat cień latem
A tulipanowca - łaziliśmy po ogrodzie, ustawialiśmy i tak wyszło, ze tam, gdzie jest, to najlepsze miejsce i ładny widok na niego z wielu stron
Było tez miejsce w teorii, gdzie planowałam drzewo, w realu okazało się to miejsce niewypałem
Czeka się na te przebarwione drzewa, a potem jeden przymrozek i pozamiatane.
U mnie najmniej było 0 C, ale to już też ostatnie dni jak liście są na drzewach, deszcz i wiatr sprawiły, że część już opadła.
o wlasnie...to samo sobie pomyslalam, ze te projekty wszystkie sliczne ale i tak trzeba stanac na tarasie, popatrzec, przymierzyc.... i wtedy dopiero podjac decyzje...