a różnie - w tych skrzyniach to już 3 rok mam i zurawkę i trawkę, wrzosy w ub roku mi wytrzymaly ale wiadomo jaka zima
jak mi zależy to nawet w grudniu przesadzam do ziemi i do donic idą gałązki sosny np z wrzosami a potem dekoracje świąteczne
pod koniec listopada albo wcześniej stipę przesadź bo nie wytrzyma, dabróka raczej wytrzymała i jałowiec chyba też - czasem niestety te dekoracje tylko sezonowe
mi jednak żal i zawsze coś przechowam
w tych skrzyniach siedzi to już kilka lat - iglak, trzmielina na pniu
Irenko łapki bolą, że cięzko pisać ...
pomalowałam w altanie to, co planowałam pobielić
jeszcze jutro eM odświeży co nie co pod dachem i będzie można mebelki ustawiać i dekorować
zmieniłam w donicy kompozycje i ta żuraweczka została tu królową
a moje funkie pogłupiały jedna dawno kwitla a druga zaczyna
Praying Hand - liście ma wąskie i raczej jest lepsza do donic niż do gruntu bo trzeba patrzeć na nie nie aż tak do ziemi
...cieszę się że Wam się podoba...dziękuję za miłe wpisy i komentarze...
...chociaż to przecież nie koniec prac, dzisiaj już z M sadzilismy miskanty i klona... co my będziemy robic zimą???
...a!i jeszcze altana czeka na wypolerowanie....
*** Jagódko, musiałabyś widzieć jak witał mnie stęskniony Kajtuś po 4 dniach nieobecności. Tak okazać miłość chyba potrafią tylko pieski. Ja tez za nim tęskniłam. Jestem pewna, że z Waszym psiaczkiem jest podobnie.
Oglądam Twoje zdjęcia z amerykańskim miejsc a Tobie zadedykuję z Ogrodu w Goczałkowicach, z którego właśnie wróciłam.
Czy widzisz co ja widzę, na dachu?
Zadbany ogród Kapiasów i zmieniające się dekoracje, a wstęp bez biletów.
Znalazłam tu moje ulubione róże EDEN.
Nie sposób pokazać wszystkich piękności różanych.
CANDLELIGHT zawsze mnie intrygowała na zdjęciach, a tu zobaczyłam ją w realu. Jest piękna, a zapach uroczy.
Agnieszko, Eden to Róża nie do zdarcia, zabezpieczałam ją jak była młoda, teraz już nie zabezpieczam od pięciu lat i nigdy nie przemarzła, ale w ogrodzie nie ma przeciągów,ogród jest osłonięty tujami a róża rośnie przy elewacji od strony południowej pod okapem dachowym, w ogrodzie mam ponad trzydzieści róż i tylko angielki okrywam asekuracyjnie, reszta daje radę.
Pozdrawiam.