Jesień się zbliża:






A inna dynia uciekła z kompostownika, ale późno, więc nie wiadomo, czy zdąży coś urodzić:





No i tu jesień pełną gębą:





Ale będzie jeszcze duuużo słońca (nie wiem, co to są? uwielbiam je):

Teraz lecą powtórki z rozrywki:

gailardia ogrodowa i kłosiec zdaje się Nectar Apricot (miał być: Black Adder):




Jedna z siewek liliowca w kocimiętce:





Tradycyjne zdjęcie przywrotnika ostroklapowego (alchemilla mollis:




Hortki, tu: vanila fraise zaczyna a szałwia kończy:







Diamond rouge jakaś marna:




Taki busz hortkowy:

i jeszcze hortka polar bera z lawendą i maja trawa pampasowa z nasionek
stala w nedznych doniczkach w kuchni, ale musi byc bardzo smakowita bo kot ja ciagle objadal wiec poszla na dwor

popcarol napisał(a)

Marmelade, chyba Rzeczywiście Fire and Ice jest mniejsza i bardziej się nada do Twoich celów
Wersja 5 chyba najlepsza, 7 też mi się podoba
Poszukaj cisa na pniu, Syla kupowała po 200zł jakoś - będziesz zadowolona; tuje szybko się starzeją podobno, takie na kijku...

Aj aj ale mi zabiłaś klina tymi cisami, no ba też bardziej mi się podobają. Hosty fire and Ice są super, jeszcze bardziej mi tu pasują. Zostawiam dwie wersje, muszę się z tym przespać, tylko żurawki zmieniłam na marmalada bo te czerwone coś mocno mi biły po oczach.
A więc


i



Teraz tak patrzę chyba z tymi hostami ładniej tylko czy się zmieszczą z hortensjami

Dziś mimo krótkiej wyprawy do Wrocka , zdążyłam trochę popracować w ogrodzie i porobić kilka fotek

zawitka napisał(a)

Chopinek

ale bujny!
Podoba mi się rabatka rodkowo-hostowo-zurawkowa

Halinko zajrzyj do mnie na 198 tam, gdzie pokazuję floksy i liatrie

i jakies widoczki na lewą rabatke po obwodzie

A tu podarki (baradzo dziękuję!, cieszą mnie bardzo)

Wszystko od Halinki-Zawitki, kilka różnych floksów (zdrowych!), liatra w fiolecie, słodki nachyłek okółkowy (powinnam go posadzić trochę bardziej z przodu), ale to był przechowalnik, a zrobiła się rabatka :





A tu z sadzonki otrzymanej z 2-3 tyg. temu od Karolki-popcarol moja pierwsza w ogródku jeżówka purpurowa :

opcja 1 buk w kącie rabaty, pod kulami na pniu żurawki, pas tawuł princess i w prawym rogu rabaty też tawuły
opcja 2
tutaj rządek żurawek, całkiem z prawej strony przy płocie dwa lub trzy berberysy bagatelle miniaturka.
Murek z tyłu porasta bluszczem niedługo nie będzie widać szkarady i może ta "ślicznotka" - gustowna skrzyneczka w prawym górnym rogu też zniknie nieco.
Niestety ta rabata nie mieści mi się w kadrze dlatego takie malutkie wszystko.
Wydaje mi się że ta druga opcja lepsza?
co do stożków i kul na pniu to jeszcze nie wiem - stożki raczej bukszpanowe bo mam niewykorzystane duże kule bukszpanu które mogłabym dociąć w stożek a kule na pniu raczej cisy.
Mam nadzieję że Danusia mnie stąd nie wyrzuci opanowałam moją mega rabatą całą forumową przestrzeń

slonecznik bulwiasty dla Hani..
poki co 1 kwiatek
slabo widac bo chudy jest

Czekamy Jolu, myślimy o Tobie. Ja bardzo tęsknię za Twoimi postami pełnymi inteligentnego humoru.
Na dobranoc bajka o różowym słoniku, co po chmurkach hasał Przed chwilą u mnie na niebie wyświetlali, więc złapałam urywek dla Ciebie.

a teraz rabatka przy przyszłym tarasie

Bogda napisał(a)

I zwiewam..bo mnie JUzik machnie miotłą

A to co?

To teraz może trochę róż:

Louise Odier ponownie kwitnie, ale zdecydowanie mniej obficie, a mimo to wciąż zachwyca mnie jego kwiat: kształt i barwa:




Niepodobna do siebie Eden Rose kwitnie obficie, ale chyba mniejszym kwiatem:




Tu bardziej podobna:




A tu Mme Alfred Cariere, kwitnie mniej obficie za to wypuściła baty po 2 metry, tuli się do przekwitajacej szałwii:





A tu do Super Dorothy tuli się New Dawn:




Sztywny McKenzie do nikogo się nie tuli, bo wszystkich przerósł:




W sumie to może Rhapsody równie szybko go goni i prawie nie przestaje kwitnąć, mała sesja:














Czi się Heritage, oj czai, ma parę pąków więc może jeszcze cos z niej będzie, dość ładnie przyrosła, tu pierwsze maleństwo ponownego kwitnienia:




Boniki też ładnie rosną, zwłaszcza jedna:






No i tadam! Queen of Sweden zakwitła małym kwiatuszkiem na wysokosciach! (tj. całe 25 cm ):

Bogda napisał(a)

A ja bym mniej więcej taką linia pojechała z tą rabatą'różanką'-oczywiście ręka mnie się telepie

I mam z tarasu, po schodach na rabatę wchodzić ????

a teraz zbiory
z ogorkami to taka dziwna sprawa... ide, patrze, jakies mikruski 2 cm, ide potem a tu takie ogromniaste...wiec jemy mizerie az uszami wychodzi i zagryzamy słaltką z pomidorów
ja nie wiem gdzie te ogorki na przetwory...

i widok na gąszcz pomidorów nad ktorym przestałam już panować

mira napisał(a)

to moja ławka z daszkiem właśnie wydumana dzięki Ogrodowisku bo jak oglądałam ogród Geoffa to tam wypatrzyłam i pomyślałam, że to może być moja świątynia dumania - i jest świątynia bo rzadko w niej dumam

Bo tak to już jest Mirko, że stawiamy ogrodowe ławeczki, tworzymy świątynie dumania, tylko jakoś tak dziwnie się dzieje, że nie mamy czasu by w ogrodzie posiedzieć, bądź podumać.

zawitka napisał(a)

Ala mój krwawnik był jakiś podeschnięty też zakwitł jednym kwiatkiem niemrawym ale na wiosnę może pójdzie ;D Zauroczyłam się perowkią śliczna idę szukać po ile płaciłaś ???A pomidorki miałam takie w zeszłym roku Zdjęcie wyrzuć jak Ci przeszkodzi

Piękne miałaś pomidorki w zeszłym roku, faktycznie ten rok nie służy pomidorom, ale nie można mieć wszystkiego za rok będzie lepiej.
ja dopiero co kupiłam mój krwawnik i ładne sadzonki dostałam i mam nadzieję że w następnym sezonie będą jeszcze piękniejsze
a co do perovskiej to kupiłam w yucce 4 doniczki z podeschniętymi gałązkami i przecenione za 7 zł chyba, i te biedne małe krzaczki przecięłam jeszcze na pół bo mi brakowało na zapełnienie rabaty. i z tego cięcia wyszły takie małe kikutki, ale wszystko się przyjęło i pięknie się rozrasta i już nawet nowe przyrosty od korzenia wychodzą. a jeszcze niedawno takie mizernoty były

juz wrzucam fotki
na rozgrzewke takie tam...
to ostatnie to nie papryka