Aniuuuuuu!!! Nie było człowieka chwilę a tu tyle się działo.
Po 1. Życzę dużo zdrowia dla eMa i trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze.
Po 2. Wszystkiego najnajnajlepszego z okazji imienin! ja zawsze spóźniona ale szczera!
Aż się spociłam jak to czytałam, tyle się dzieje! podziwiam, ze masz siłę.
Przez Ciebie mam kolejne chciejstwo. Obłędna jest!!
Cudny Muminek! Zazdroszczę mu, też tak poproszę jak kiedyś zawitam w twe skromne progi
Ja nie wiem czy to ma sens, ale wydaje mi się, że na tak wąskim kawałku, nie ma sensu robić rabaty z samych cwiotków. Jeden rozrośnięty floks zajmuje tyle ile szerokość tej rabaty. Spróbowałabym puścić coś raczej na górę, a dołem coś co da się opanować.
Od lewej kulka bukszpanu, potem trawa o okrągłym pokroju np. rozplenica a to jasno zielone to trzmielina. Na kratę dałabym coś kwitnącego. I ewentualnie wetknąć coś kwitnącego pomiędzy, ale co to już nie wiem, może ostrogowca. A wiosną tulipany poutykać.
Ale nie jestem przekonana, bo maleństwo ta rabata. Może ktoś inny się wypowie i coś podpowie.
od dłuższego czasu przyglądam się temu forum i postanowiłam, że ja też mogę zapytac o radę. Z całego chaosu informacji na tematy ogrodowe, tu można znaleźć konkrety. Mój "ogród" jeszcze nie jest ogrodem, ale mam nadzieję, że za kilka lat z dumą będę mogła pochwalić się zdjęciami prawdziwego, zadbanego ogrodu.
Póki co nie mam ogólnego planu, miotam się i nie wiem jak się za to wszytsko zabrać. Wiem za to co lubię i jakie rośliny chciałabym mieć u siebie. Problem jest jeszcze większy bo ogórd jest od południa, więc nie wszytsko się w nim sprawdzi. Poniżej kilka fotek wcześniejszych i troszkę aktualnych.
Na tej części mi bardzo zależy by zagospodarować tą rabatę.
Wysepka z różami na środku zniknie.Od drogi chciałabym coś posadzić by osłonić się a tuje pod siatką opielić.
nie upieram się by układ rabat był taki jak jest .mogę to zrobić inaczej jeśli będzie lepiej w inny sposób.
Ps. Bardzo podoba mi się ogród w stylu "Ogród przy domu szeregowym"