Zawitko, zmartwiłaś mnie. Nie wiedziałam, że to taki problem z dębem. To drzewo jest symbolem naszej gminy. I jakby wkomponował się w okolice, gdzie mieszkam (tereny Borów Tucholskich). W naszej wsi rośnie pomnik przyrody - ładniejszy dąb, niż historyczny Zbyszko w Woziwodzie.
Dlatego, jak się pojawił u nas dąb, zastanawialiśmy się, co z nim zrobić. Zdecydowaliśmy, że zostanie. Bo to tak, jakby element naszej architektury. Moja wieś położona jest w samym środku lasów, gdzie się nie wyjedzie, tam las (sosny, jodły, świerki, brzozy i dęby).
A nasz dąb wybrał sobie miejsce,gdzie nie powinien nikomu przeszkadzać (boczna droga dojazdowa na pola), a daje piękny cień. Poczekam jeszcze trochę i się zastanowię. W tym roku pokazały się żołędzie. Będę go obserwować, czy są z nim jakieś kłopoty.
I tęcza piękna i one piękne powinnaś też iść w hortensje, służy im u ciebie obie rabaty fajne, kancik idealny teraz niech tylko podrośnie i będzie super
Z ciekawszych doznań, wczoraj też kopałam, kopałam i kopałam
Zagościły u mnie naparstnice
Czytałam o takiej anomalii - moja Cathedral miała jeden różowy kwiatek. Niestety nie zniosłam tego majtkowego różu i uciachałam. Pachnie pięknie.
To ja czekam na to porówananie bo po pierwsze są super i bardzo je lubię a po drugie niestety nie śledziłam od początku Twojego wątku
Patrząc na to zdjęcie w pierwszej chwili się zastanowilam co to za krzew jest co kwitnie jak powojnik a liście ma zielono czerwone Fajnie to wygląda. Ale jak toto ciąć... no to nie wiem
Ketmie u mnie też zaczynają - acz pomalu bo na razie 2 kwiatki się rozwinęły... Mam te ketmie z 5 lat i co roku mam zamiar je wyrzucić - denerwują mnie bo się pokładają jak kwitną i pada deszcz.... w zeszłym roku po ulewach normalnie się robiły jak parasole - paskudne W tym roku jeszcze nie zakwitły i na razie stoją - ale zobaczymy co będzie. Czy u Ciebie też tak się dzieje ?
Wczoraj dołączyłam do grona osób, które przejechały się na zakupie internetowym. Kupiłam szałwie i trawy w sklepie świat bylin i oto co do mnie wczoraj przyszło.
Dwa rozmoczone kartony obciągnięte taśmami i folią. Dla ciekawszego efektu doniczki były montowane drutem i sklejane do siebie taśmą. Niestety nikt w sklepie nie pomyślał o naklejce "Do góry" lub "W środku są rośliny" lub coś podobne.
Wysłałam zdjęcia do sklepu, a Pani mi odpisała, że zdjęcia nie przedstawiają stanu paczki jaka do mnie dotarła lecz paczki, po być może jej nieumiejętnym otwarciu. Fakt, że jestem naturalnie ciemną blondynką ale bez przesady. Jak zobaczyłam ten drut, to się cieszyłam, że nie podrapałam sobie nim rąk. Szkoda, ze w takim razie nie dołączyli instrukcji jak rozpakować superową paczkę.
Rośliny były na tyle "wybełtane", że miałam problem żeby znaleźć 2 brakujące trawy
najpierw widoczek od strony zejscia z tarasu, balam sie ze bedzie mdlo, ale chyba nie jest zle
rozowa laguna albo florentina bo mi sie mylą
i herbaciana rose der hoffnung, niewiela roza o pokroju the fairy i z niewielkimi ale klasycznymi kwiatami
N asze kochane oseski towarzyszą nam bezustannie w ogrodzie. Ale maluszek tak latał, aż uderzył w szybę balkonową i trochę go przydżumiło . Mam nadzieję, że nic mu nie będzie. Za chwilę się pozbierał i poszedł odpocząć na korzeniu.
W poniedziałek manicure potem pedicure he he tak w nagrodę
Dzisiaj jeszcze posadzę moje nowości wrzosy 3 szt nowa lawendę przy kominku z szamba bo ta starą mi przywalili ziemią i zniszczyli i kupiłam dwa skalniaki których nazw nie znam