Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka

Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka

Kasya 13:22, 13 wrz 2014


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44130
zwrocilam uwage na piekne, fioletowe kwiaty ogorkow

a ja jakies anemony ktore zimuja, wkleje zaraz u siebie fotke swoich
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Kasya 13:42, 13 wrz 2014


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44130
i roze ci ladnie rosna, pieknie kwitna i maja ladne liscie
a ta werbenka od ciebie wyrosla mi na 150 cm i sie poklada
one sie same wysiewaja czy trzeba zobrac nasiona i cos z nimi zrobic ?
fajnie by bylo miec wiekszą kępkę
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
popcorn 14:45, 13 wrz 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Agniecha - też mi się podoba, chociaż następnym razem werbenkę posadzę z tyłu rabaty - bo te rosną z przodu i zagłuszyły wszystko

Kasia - hihi, fioletowe kwiatki ogórków tak to u mnie jest, wszystko rośnie ze wszystkim - byle troszkę miejsca było Róże w większości mają czarną plamistość i zero liści Nie pryskałam, jak się zorientowałam to już było późnawo, a potem co chwila padało i stwierdziłam że dam sobie już spokój... idę zobaczyć te zawilce zimujące
Werbenka - sama się rozsieje, ale zbierz też nasiona. A kępę możesz wykopać i przechować w piwnicy - ja tak zamierzam zrobić...

Młoda już lepiej Leżała sobie na leżaczku, rozmawiałyśmy sobie, kotka polowała na robactwo i żaby Ja zrobiłam kanciki za domem, wycięłam jedną kępę jeżówki; podwiązałam spartynę, wyrwałam chwasty. Przerwa
pozdrawiam!!
____________________
Mój nowy ogródek
Toszka 15:34, 13 wrz 2014


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
popcarol napisał(a)

A to moje hakonkowe zdechlaki Mam je 3ci rok, drugi raz zmieniły właśnie miejsce:

Powiem ci dlaczego, prawdopodobnie, twoja hako nie chce ruszyć - złe podłoże, zbyt zbite - daj jej kompostu (chociaż u mnie na starcie wcale go nie dostały, ale wiem, że lubią)+piachu+dużo przekompostowanej kory. Przemieszaj dołek z twoją ziemią na 20-30cm głęboki i szeroki na min 50. Podlewaj na początku. Z moich obserwacji hako bardzo lubi mieć korę w dołku. Moja szaleje i ciągle rozdaję, bo ogrodu nie mam z gumy
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Kasya 15:49, 13 wrz 2014


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44130
Karola, a to werbena jest jednoroczna ? Tzn nie zimuje ?
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
popcorn 16:28, 13 wrz 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Toszka, no cośty? Jak będziesz rozdawać, to ja się piszę!!
Ale zrobiłam jak pisałaś, znaczy sadziłam do dołka z kompostem, podlewałam i mi marniała może za sucho, mimo wszystko, miała... teraz posadziłam do półcienia. W takim razie wykopię jeszcze raz i dam dużo kompostu i kory... ech

Kasia, niestety werbena patagońska raczej wymarza w naszych warunkach
____________________
Mój nowy ogródek
popcorn 17:24, 13 wrz 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Wywiozłam kopiastą taczkę pomidorów pokonanych przez zarazę ziemniaka to by było na tyle z pomidorami w tym roku Koktajlowe też załatwiła. Może jutro skończę, bo Młoda nie chce sama być w domu.
Rozplantuję ziemię ze skrzynek i w to miejsce posadzę 20 cisów do podchowania dla brata. Najwyższy czas, bo są w małych doniczkach i zaczynają przesychać. Ale to jutro, chyba że M wróci lada chwila. Bo potem będzie ciemno:/
____________________
Mój nowy ogródek
Toszka 17:51, 13 wrz 2014


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
popcarol napisał(a)
Toszka, no cośty? Jak będziesz rozdawać, to ja się piszę!!
Ale zrobiłam jak pisałaś, znaczy sadziłam do dołka z kompostem, podlewałam i mi marniała może za sucho, mimo wszystko, miała... teraz posadziłam do półcienia. W takim razie wykopię jeszcze raz i dam dużo kompostu i kory... ech
(


Ona, znaczy ta hakone, zawsze mniej lub bardziej odchorowuje przesadzanie, czasami wydaje się wręcz jakby się cofała... jednak z korą już wypraktykowałam (sadziłam i z "bez" i "z"). Ja mam tą zwykłą, zieloną (na jesieni jest pomarańczowa niemalże), rośnie na tzw patelni. Jedną małą kępę posadziłam dwa lata temu w półcieniu i... bez kory. No uwstecznia się ewidentnie... cos z ta korą musi być na rzeczy - musowo dość duzo kory w dołek trzeba dać i dodatkowo przekopać ze sporym marginesem, by nie musiała przebijać się przez zbitą ziemię.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
popcorn 19:52, 13 wrz 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
w takim razie jutro znowu ją przesadzę dzięki!!!
____________________
Mój nowy ogródek
paniprzyroda 20:11, 13 wrz 2014

Dołączył: 19 sie 2012
Posty: 7826
Wobec tego i ja sobie pozwolę skorzystać z podpowiedzi dot. hakone Moja rośnie trzeci rok, i nic, ani mniejsza, ani większa.
Karola, jesieni to jeszcze w Twoim ogrodzie nie widać Podziwiam niespożytą energię. Dziewczyny nie odzywają się
Buziaki i dobrej niedzieli
____________________
Dwa ogrody
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies