Znowu na wsi
19:56, 09 cze 2016
Ewa 777 dziękuję za zdjęcie, jaka niespodzianka. Mnie się bardzo u was podobało, zaciszny dojrzały ogród. Piękne kompozycje, bonzaj oczywiście wpadł mi w oko. Cieszę się że prezent się podoba. Załuję że nie mogłam dłużej pogadać na stojąco - bolą mnie stawy. Spotkanie tak mi się spodobało że chyba wproszę się do Iwony. Toż to sama przyjemność rozmawiać o tym co nas interesuje, w pięknym otoczeniu wśród gustownych rabat.
Kasiu ja też często się zastanawiam który to już sezon w tym miejscu. Fakt, wszystko się porozrastało i robi się coraz gęściej. Brakuje mi szczelniejszych osłon po bokach dających intymność (pomimo tego że sąsiedzi są wspaniali). Miałam ostatnio okazję porównać z ogrodem Ewy.
Szczerze współczuję sytuacji z kotami. Przechodziłam to samo w poprzednim miejscu i ich szczerze nienawidziłam. Zostawiały mi takie same pamiątki jak u ciebie. Najgorsze jest to że kot wszędzie wlezie i właściwie nie ma dla niego przeszkody.
Pytasz o zapach szałwii czy kocimiętki? Za zapachem tej drugiej nie przepadam, ale jakoś rzadko go czuję. Głównie przy obcinaniu pędów. Natomiast szałwia? Zdecydowanie sympatyczniejszy niż zapach u kocimiętki.
Kasiu ja też często się zastanawiam który to już sezon w tym miejscu. Fakt, wszystko się porozrastało i robi się coraz gęściej. Brakuje mi szczelniejszych osłon po bokach dających intymność (pomimo tego że sąsiedzi są wspaniali). Miałam ostatnio okazję porównać z ogrodem Ewy.
Szczerze współczuję sytuacji z kotami. Przechodziłam to samo w poprzednim miejscu i ich szczerze nienawidziłam. Zostawiały mi takie same pamiątki jak u ciebie. Najgorsze jest to że kot wszędzie wlezie i właściwie nie ma dla niego przeszkody.
Pytasz o zapach szałwii czy kocimiętki? Za zapachem tej drugiej nie przepadam, ale jakoś rzadko go czuję. Głównie przy obcinaniu pędów. Natomiast szałwia? Zdecydowanie sympatyczniejszy niż zapach u kocimiętki.