Myślę, że jak przetacznik rośnie tak gęsto, to ciężko będzie ustrzec się mączniaka. Na razie popryskaliśmy i będę obserwować. Ale to raczej trudna walka. Szkoda,że ta szałwia nie rozsiewa się - jest taka ładna
Ewciu, nie wiem, czy nie mylisz Tereski. Moja to Św. Tereska z Lisieux. To jest róża miniaturowa. Rośnie u mnie drugi rok. Jestem z niej bardzo zadowolona. Nie choruje i kwitnie bez przerwy
Dopiero zajrzałam na forum po kilku dniach przerwy ...
U mnie strat zadnych nie było, meble i inne lubiące latać rzeczy zabezpieczyliśmy, Wymienilismy też palik jabłonki rajskiej, który nie wydawał się juz stabilny i wszystko przetrwało w idealnym stanie. Nawet sie zdziwiłam, bo było też gradobicie, i mimo to uszkodzenia lisci niewielkie.
A jak u Was, bo chyba przegapiłam raport po wichurze ?
U mnie połamało kilka gałązek hortensji bukietowej Silver Dollar i ładną gałązkę z 4 pąkami róży piennej Ambrowce prawie nie uszkodzone - jedynie jeden ma otartą korę na pniu. A bałam się o nie najbardziej.