Pastella

U Bogdzi jest podobna, sprawdź czy to nie Chippendale?

I róża od paru lat u mnie ale NN. Może ktoś ją rozpozna ?

Aniu ale Ty pamiętasz o mnie i moich owockach Ja niestety ich nie opryskuję tylko na wiosnę od grzybów były pryskane a później jakos nigdy nie ma czasu. Robaczywe nie są i jest ich troche tak do podjadania wystarczy. Ale niestety jakaś pleśń je atakuje i szybko teraz się przez to kończą- dużo jest spleśniałych i nie nadają się oczywiście do jedzenia. Już w tym roku obiecałam sobie że je w końcu dobrze przytnę po owocowaniu bo są za wysokie. A powiedz mi czy np. mogę górę ściąć teraz tak żeby skorzystać i zebrać owoce z tych wysokich gałęzi ? Czy żeby przyciąć to muszę czekać jakiś czas ? Ja się kiedyś do Ciebie na spokojnie zwrócę o poradę co i jak mam z nimi robić bo drzewa mi pięknie rosną ale owoców nie za dużo

Gosiu ale szalejesz - fotki cudowne! Zachwyciłam się dzwonkami. Viola jest cudowna za dwa trzy lata będzie szał - u mnie czasem łapie mączniaka (pewnie jak podeschnie) ale i tak kwitnie jak szalona . Ten NN to może być Hagley Hybrid - jeśli tak to on lubi półcień.
Gosiu chodzę i obserwuję u siebie powojniki bo sobie rozmawiałyśmy o tym ich odwracaniu się do słońca i widzę że one się odwracają o 180 stopni - czyli w każdą stronę nawet na północ, wstawiłam u siebie zdjęcia (na fotkach u mnie jest jedna sztuka) ona dopiero zaczyna - kilka dni temu pojawiły się pierwsze kwiaty.

Gosiu wpadam z rewizytą i co widzę? Ogród już po kapitalnym remoncie- urzeka!
Szałwia jak żarówa- daje pięknym fioletem po oczach, a warzywnik...marzę. Na jesień rewolucja będzie- też planuję skrzynie, choć widzę, ze Twoje z bardziej trwałego materiału.