perowskia zżarła seslerię

super zielono i soczyście, mi nie skoszona trawa nie przeszkadza

róża NN
jedna , jedyna....docelowo na inne miejsce....


nowe hostowisko pod lilakami...mam nadzieję, że nie będzie przypominało pola z kapustą...przy okazji przywrotniki, które w tym roku jakieś mizerne...

chodnikowa mojej Mamy

Wpisuję się z oficjalną rewizytą . Obejrzałam zdjęcia kilka razy żeby wypatrzeć niewykoszoną trawę i chwasty. Prawdę mówiąc nie zauważyłam. Masz pięknie, nastrojowo. Zauroczyły mnie zdjęcia. A przywrotnik na pewno urośnie. I będzie olbrzymi, tak jak mój.

dobrej nocy życzę i dziękuję za uwagę

Ale energetycznie u Ciebie , trawy mhh za długiej nie widziałam i czochy juz kolorek łapią , moje zielone narazie .

Beatko jak u Ciebie bujnie, rośliny Cię kochają. I te kolory i kształty tak dobrane, fantastiko. Szałwiowy łan mnie na kolana powalił. No i ten taras!

Zachwycam się zdjęciami, a szczególnie szałwia i berberysami.