wydaje mi się, że w chorwacji "Summer Snow" jest głównym ich powojnikiem, tj. rosnie niemal jak chwast na płotach, siatkach, stokach, krawędziach, etc.
Kiwtek jest bardzo drobny?
A ja się pochwalę: zalałam powojniki, które padały (jeden zasechł aż do korzenia), gnojówką ze skrzypu i widzę oznaki zycia
Alisonku, witam ponownie. Sąsiad ma fajne widoki - dopiero teraz zwróciłam uwagę że tam jest okno i na dole i u góry
Fajnie to wygląda, widzę że u Ciebie zagościły trzmielinki na patyczku Fajnie te lizaki się prezentują I cały ogródek przyjemniutki już jest. A myślałaś o obsadzeniu ogrodzenia murowanego bluszczem? tak aby była z niego zielona ściana?
Nie zostawiam, mam go dość...nawet nalewki mnie nie skuszą, 3 godziny cięłam, aby drania ujarzmić
jak zmiana koloru może służyć, cieszę się, ze podoba się
to on, drugi dalej w kulę cięty, ale nie sfociłam
musiałam wszytko wywalić, aby się do niego dobrać i tu od nowa komponuję
a ten jaśminowiec też do wywalenia, co 3 dni muszę go ciąć, mam dość, wolę kolejny buk lub ambrowiec, mniej pracy
jeżówki dorodne w tym roku, ale jedna jakas bidula się zaplątała wśród tawułek
Bez szablonu, na oko, widać mam dobre część lawendy cięłam, część czeka, bo jeszcze kwitnie
Aniu, powojniki mi kapryszą, róże co chwilę coś z liśćmi, ledwo pąki...mszyca, idealnie nie jest, ale w miarę się staram...trawa wypalona, podlewam to, co mi może paść, ale nie da się wszystkiego..
Wiesz Ewelinko takiej opcji nie biorę zupełnie pod uwagę - wolałabym żeby ta rabata była"skierowana" nie w stronę domu a w stronę podwórka
ale biorąc pod uwagę taki układ rabata zamiast się zwęzić musiałaby się poszerzyća tego bym nie chciała
Czyli ma świetne warunki
swojej w ogóle nie tnę, pozwalam jej rosnąć, jak chce i całkiem jej to wychodzi, choć ogranicza ją pień tamaryszka, ale cóż robić
w kręgu bukszpanowo, różano, hortensjowym, skrywa się liliowiec....cudny, będę przenosić, tylko nie wiem gdzie!
z trudem wlazłam i kawałek sfociłam
Chopiny tak wysoko, ze nie mogę ich skubać, z drabiną nie da się wejść
A tak, mamy długi weekend więc regeneruję się dziś Sąsiadkę obdarowałam mieczykami białymi a i dla mnie coś zostało. Ot deszcze je dobijają.
tak nieskromnie powiem że podoba mi się te zestawienia donicowe
a to pstrokate też ma swój urok
a tak, mamy też ruchomą ozdobę ogrodową. Wadą ozdoby jest to że pcha się do każdego zdjęcia i udaje że akuratnie on tam chciał usiąść pierwszy, a to ja potem z aparatem przyszłam Luby się z ozdoby śmieje jak widzi jakie ozdoba ma parcie na szkło! zatem wrzucam i ogrodową odsłonę naszej ozdoby. O mały włos nasza ozdoba nie dostała brata albo siostrzyczki paryżanki Tożto byłby foch!
A ja podziwiam twoje hortensje, 3x3, szok!
u mnie kwitną ogrodowe, anabellka i limki, ale te w cieniu bardziej...o dziwo
miło słyszeć, ze mając taki piękny ogród, znajdujesz u mnie jakieś inspiracje
zakątek w połowie cienisty
a nic leżę i odpoczywam i czekam na wrzesień na wielkie przesadzanie bo od leżenia mi się w główce poprzekręcalo, jeszcze robię akcję dom czyli okna mycie itd. no i gości przyjmuję więc sprzątam przed i po i dumam czy ten kolor z tym pasuje jak przesadzę
W ub roku w lipcu wymyślałam zmiany w ogrodzie i plan był dobry zrealizowany więc teraz musowo też
Nie, nie, nie mówię że rośliny zupełnie out. Ale pomyślałam, że może chciałabyś ciut przysłonić widok na dalszy plan, i w końcówce tego kwadratu bądź prostokąta posadzić coś wysokiego, zrobionego na stożek albo ekran. Na zdjęciu wygląda to jak zawieszone w powietrzu, ale to zrobione na szybko jest. a pomiędzy kulkami a tym wyższym piętrem możesz wsadzić inne roślinki