Kira Emerald Green, bardzo dobrze rośnie tworząc zgrabne kępy zdrowych zielonyc liści, kwity blado czerwone, na słońcu radzi sobie znakomicie.


Apricot, dzięki temu, że rośnie na słońcu przybrała bardzo ciekawą kolorystyke, starsze liście blakną, ale się nie przypalają.


Cassis, tworzy gęste kępy, znosi słońce, pięknie kwitnie, czy się wznosi?? w przyszłym roku będę wiedział


Silver Dolar, jak dla mnie najładniejsza zielona żurawka z b iało srebrzystym unerwieniem, kwitnie krwisto czerwonymi kwiatami, w przyszłym roku na pewno jej przybędziez kilka sztuk bo jestem zachwycony.

kosolka napisał(a)

A tu po lewej? Może ktoś wie co to takiego? Przyniosło mi się z babcinej działki razem z hortensją

Olu, pięknie Podoba mi się irga. Wrzucam zaraz zdjęcie u siebie tej roślinki o którą pytasz. Chyba mam to samo, ale niestety nie znam nazwy. Wiem tylko, że w słońcu kwiaty zamykają się,a w pochmurne dni otwierają.

cegła jest na obrzeżach, a kostka granitowa w ścieżce - dobrze byłoby te dwa materiały wykorzystać
lub po prostu pospółki

edit: gratulacje na 800 wspaniałych stron i bukiet

Agato piękne zdjęcia porobilas kwiatkom zestawienie sloneczniczka i mikolajka urocze mam zdjęcia robinii z lipca robione u znajomej z telefonu olbrzymia a kwiatów też nie za dużo

Do listy żurawek o pędach nie wznoszących moge dodać ostatnio pokazywaną odmiane Mocha(dośc duża) i dla mnie niezawodna odmiana żuraweczki Gunsmoke o srebrzysto różowym zabarwieniu pokazującym się w mocnym słońcu, całkowity brak tendencji do długich pędów, szybko się rozrasta.

Dorzuce jeszcze tegoroczną nowość, którą jestem zachwycony.
Cracked Ice(żuraweczka) bardzo ciekawa i zmienna kolorystyka, do tej pory była srebrzysta, ale zaczęła zmieniać kolor na zielonkawo srepbrzysty, kwitnie na biało i jako żuraweczka, będzie siedziałą w ziemi na 99%.


Teraz jeszcze inne żurawki i żuraweczki.
Buttered Rum(żuraweczka) pokazuje ponownie bo jest tego warta, pięknie przyrosła przez jeden sezon i wróże jej świetną przyszłość kolorystyka genialna i nie traci koloru na słońcu, a o przypaleniach nie mam mowy, bardzo gęsta i zbita.


Fire Frost(żuraweczka) uwaga żółta odmiana, a bardzo dobrze radzi sobie na słońcu, które u mnie ma od 12 do końca dnia, jeden przypalony listek to sukces jak na tak jaskrawo żółtą odmiane.


Da Vinci z serii malarzy, nie moge nic konkretnego na jej temat powiedzieć poza tym, że jest cudowna, rośnie w półcieniu.

Marzena2007 napisał(a)

No to moje z Obi tez inaczej wyglądają.... Pokaże dzisiaj. Może moje niedżwiedzie futro nie jest niedzwiedzim futrem???

Paryż jest lrzepiekny, musze tam pojechać na jakiś weekend

Moja golden taupee nadal ma taką cytrynową zieleń na części kłosków,tylko przez te deszcze zmarniała, część kłosków zbrązowiała, uschła, ale nie chce jeszcze jej wywalać. Dam jej szanse, oby nie padła ale się pięknie rozwineła! Na tych zdjęciach zbyt dobrze może tej zieleni cytrynowej nie widać, ale odrobina jeszcze jest. Jak kupiłam to tak cudnie świeciła
ooo takkk:


Edit: byłam u Ciebie, cudnie jest...ale już nawet wpisów nie zostawiam bo takie same będą. Ale zdjęć quasi-golden taupee nie widziałam....

agata19762 napisał(a)

Ewa za floksami nie przepadałam, ale te Twoje cudowne są !!!
szczególnie białe...u nas nie spotkałam czysto białych ;(

koniecznie muszę dokupić rozplenice ...
PRZEPIĘKNE ZESTAWIENIE !!!!!!!!!

pozdrówka zostawiam

Piękne zestawienia sadźca mogę tylko oglądać w dużych ogrodach do mnie się już nie zmieści floky pięknie zesttawione miałam w rajskim Sherbert Blend, Purple Kiss,Adessa Special Purple Star, wiechowaty Laure i można jeszcze sporo wymieniać a tu mam tylko ze 3 odmianoweaha nie muszę pisać, że śliczny ogród? buziole Wadero

Gardenarium napisał(a)

Kaloszki różowe, a co

Przecież mogłam brać w ciemno, że i kaloszki dobrane.

Takie drobiazgi dodają uroku- o ile może być jeszcze większy

Kasik napisał(a)

...

wspaniale! a jak "wydrapane"! żadnego chwasts

To miejsce widzę chyba pierwszy raz. Bardzo tu ładnie. Trawy nadają całość lekkości i zwiewności. Też polubiłam trawy

No i jestem. Pobyt u córki i chwilowy kłopot z kompem nie pozwolił przez jakiś czas na Forum zaglądać. I pewnie przez najbliższy tydzień wpadać będę rzadko, bo znów mam wnuków u siebie, a to absorbujące czas istoty Namnożyło się zaległości, ale wczoraj byłam u Vivy (wspaniałą wiadomość wyczytałam!), ucieszyłam się obecnością Iwy, przebiegłam przez wątek Małej Mi i... późno się zrobiło. A dziś, gdy chłopcy w łóżkach spokojnie mogłam tu zajrzeć.
Na powitanie cynie

Ogród ostatnio dość często pokazywany to pokaże troszke żurawek. Dla Marzenki pierwsza porcja, czyli fiolety i bordo nie wypiętrzające się

Georgia Plum, kolor intensywny i zdjęcie nie przekłamuje, kompaktowa niewielka odmiana, bardzo dobrze rośnie, na słońcu do tej pory się nie przypalała, w drugim roku pędy siedzą przy ziemi.


Black Beauty, raczej niezmienna kolorystycznie, wytrzymuje nasłonecznienei wzorowo, dobrze przyrasta.


Bella Note, bardzo ciekawy kolor, dobrze rośnie, odmiana niewielka kompaktowa, pędy również przy ziemi, pięknie kwitnie na różowo dużymi jak na żurawke kwiatkami.

Renatko, jeżeli masz dzieci to uważaj bo czytałam kiedyś, że te owoce są trujące. Bardzo podoba mi się ta roślina, zapomniałam jej nazwy. Fajnie, że masz zioła w ogrodzie, one tak cudnie pachną.

Czerwcowe sadzonki z bukszpanów zrobiłam eksperment z dużymi sadzonkami i wychodzi na to że się udało są ładne zielone

Ania74 napisał(a)

...Na trawniku pojawiły się groźne zwierzęta...

ale się uśmiałam, jaszczury u Ciebie się wylegują w trawie

masz już bardzo sielsko w ogrodzie i przede wszystkim bardzo zadbanie

agata19762 napisał(a)

Kasiu róże mam dwa lata
ta jest na stówę warta polecenia !!!

moje okrywowe mają się całkiem dobrze ...





a i do kawy coś zostawiłam ...

Noooo to, to ja lubię dziękuję za ciacho

O Chopinie już pamiętam, a ta okrywowa też kolorek ma dla mnie