Waldek, dziś w ramach spacerku z rodziną wybierzemy się na zbiór wrotuczu, aby jeszcze raz podlać ogród.
3 noc z rzędu udaje mi się pozbierać opuchlaki, gdzieś koło 30. Zaczynają się pojawiać po 21 i tak gdzieś do 23.30/24 żerują, a po tej godzinie nie ma nic. Na drugie dzień dokładnie to samo i o tyle dobrze, że mniej więcej na tych samych roślinach (choć wczoraj zaskoczył mnie jeden podjadający ciemiernika). Oprócz głównie liści żurawek, rh, host, rozchodników upodobały sobie same kwiaty jednego z rozchodników i tak ich najwięcej znajduję.
Znajduje tylko takie jak na zdjęciu niżej, ale wczoraj za radą Justyny pogrzebałam przy żurawkach i znalazłam kilka żywych i kilka martwych okazów (sprawdziłam, nie udawały trupów ) w tym osobnika z dwa razy większego od tych które żerują na liściach. Czy różnica w wielkości zależy od ich wieku? Czy można jakoś odróżnić samca od samicy?
Ostatnie deszcze wystawiły na ciężka próbę nasze zadaszenia tarasu, na szczęście konstrukcja podołała, więc jestem spokojna co do jej dalszego żywotu
Łąka kwietna odbija po deszczach też bardzo ładnie, nawet zaczyna co nieco kwitnąć więc optymistycznie czekam na następny sezon.
W końcu zawiązały się owoce dyni
Wokół tarasu wszystko się bardzo ładnie rozrasta
Baptysja niestety nie zakwitła w tym sezonie, czy to normalne w pierszym roku po posadzeniu?
Jarzmianki chyba jednak się zadomowią, zaczęły kwitnąc więc daję im jeszcze jeden sezon
pomylone hortensje będą wymienione na limelight na szczęście znalazłam chętnego na nie więc nie będzie mi żal że się zmarnują
Wiuniu... no cóż, poczatkowo to chyba "na gazie" była ta linia wytyczana Teraz jest świetna, bardzo mi się podoba. Urobiliscie się na pewno, ale efekty bardzo dobre.
Pytałas o połączenie hortensja i kocimiętka - odpowiedziałam u siebie Zapraszam.
Pęka kora na tujach uschły mi juz dwie małe i kolejne są zagrożone
Smaruje te miejsca maścią ale nie mam pojęcia co jest tego przyczyną
Obejrzałam pozostałe przy małych pęknięciach rośliny radzą same zalewa się kora
Irenko doczytalam że rubrum to strefa mrozodporności 10 czyli nie wytrzymuje nawet -1. Wiec wg mnie nie ma szansy na jakiekolwiek przezimowanie tych traw za wyjątkiem domu. Garaż nieogrzewany i ogrod nie ma szans...nawet w lekkie zimy. Zawsze zdarzy się jakaś noc z temp -10 stopni nawet w najłagodniejszą zime.
A stipa ma strefę 8 czyli wytrzymuje -12 , stąd odpowiedż dlaczego rośnie u mnie juz trzeci sezon od czerwca 2012 r... Bo mrozów bez sniegu powyzej -13 przez dwa ostatnie lata u nas nie było