Witam!! Jestem początkującym ogrodnikiem, w tym roku dokładnie w maju posadziłam tuje dokładnej odmiany nie znam, wiem ze są typu kolumnowego. Po majowych deszczach pojawiły się pierwsze problemy, igły zaczęły żółknąć. pierwszym zabiegiem było zastosowanie dolistne Substralu Magiczna Siła, lecz bez rezultatu. Następnie tuje zostały spryskane TPOSIN M 500 SC, dwukrotnie.Miedzy pierwszym a drugim pryskaniem zauważyłam robaczka tj Misecznika tujowiec wykonał zabieg dwukrotnie w odstępach 7 dni preparatem Fastac. Już myślałam ze będzie wszystko dobrze lecz od jakiego tygodnia pojawiają się żółte a potem pomarańczowe igły( tak jak na zdjęciu) jedna to już chyba na wymarciu??? Niepokoi mnie również brązowe plamy na przyrostach!! nie wiem co się dzieje i co mam robić bardzo proszę o rade?? nadmieniam ze nie mam położonej włóknin
[img
Tam jest dużo roślin .... wymienię po kolei od przodu :
-Lawenda 1 odmiana blue darw (jakoś tak)
-Lawenda 2 odmiana aromatic (jakoś tak ) - i tą bym przesadziła a w zamian róże
-rozplenice z odętką
-kosodrzewina , której teraz nie widać
a za nią gracillimusy
O tym miejscu myślałam w pierszej kolejności ....
Teraz mi się troszkę zmieniło może na chwilę - nie wiem .... że róże przy cisach z miskantami variegatus ale przed nimi miałabym rh .... no i tu się również zastanawiam czy się różaneczniki z różami nie pogryzą
Katia, Moja lawenda była sadzona w zeszłym roku i była bardzo mała jak talerzyk deserowy,az tu nagle tak poszła na wiosnę. ZAuważyła, że rosną dobrze w miejscu osłoniętym przez wiatr. Moja druga plama lawendy rośnie koło domu obok sciany 30 szt i każda ma srednicę przynajmniej 50cm. Też osłonięta i nie za duzo wody.
Zapraszam częściej. W wolnej chwilipodskocze do Ciebie