Ja też jestem taki podglądywacz, zaglądam co dzień, czasem coś napiszę.
Muszę m.owi powierzyć wytyczenie koło, bo on dokładniejszy, ja to taki raptus, wszystko szybko i niedokładnie
A to dowód niedoskonałości. Straszny tu miszmasz:
Pięknie, ile przestrzeni. Kasiu, ja też widziałabym na tej rabacie jeszcze trawy, a oleandry tylko w donicach. One nie zimują w gruncie, ale są bardzo ładne i dobrze pielęgnowane sporo urosną. Kwitną na biało lub różowo, z innymi się nie spotkałam, ale może występują w innych kolorach.
Róże piękne, zapisuję a bukszpanowe postrzyżyny wprawiły mnie w kompleksy
Pozdrawiam serdecznie
No i trawa tzn chwastowisko hahahahahah
Wczoraj byli panowie kosiarze .
Zrobili oprysk i nawieźli trawnik.
Skosili mi też wszystkie chwasty które były za siatką - były już większe od moich posadzonych choin
Piękna historia, pięknie opowiedziana. I prawdziwa. Życie pełne miłości i wzajmnego szacunku, rodzina, która jest najważniejsza i wewnętrzna harmonia płynąca z przekonania, że to właśnie jest w życiu najważniejsze.
Aniu, dziękuję za opowieść o życiu Twojej Babci i Twojego Dziadka, jest w niej wiele spokoju i pogody.
Pozdrawiam ciepło
3 cisy z kółka padły i widzę że z kolejnymi 3 też coś się dzieje .
Nie ogarnęłam jeszcze placyka, chwasty zdychają po randapie, ale jest za mokro, ziemia musi wyschnąć, bo nie moge ich jeszcze wyrwac