Irenko, pisałaś, że będziesz w Krakowie, to może uda ci się do mnie zaglądnąć...przy wizycie u Agnieszki:...zapraszam serdecznie
Moje liliowce, chyba będę fotografować nocą, bo wracam z pracy późno i moja kumpela z pracy teraz w lipcu chciała sie urlopować, a to był mój miesiąc urlopowy, bo liliowce...więc będę je podziwiać na foto
renatamama3 rośliny śpieszą się wyjątkowo w tym roku, może zima szybko przyjdzie
dla Ciebie jeżówki wobec tego, nie wiem tylko, skąd mi się wzięłą żółta, na pewno takiej nie kupowałam
Karolina
Piękna ta lawenda. Ona rośnie chyba przy różance. Mogłabyś Ana pokazać całą różankę? Masz takie cudne róże. I się zastanawiam przy okazji, co dosadzić do moich różyczek, aby nie było pusto ... Dziś kupiłam żółtą różę Belinda. A białą muszę zamówić z rosarium. Ta żółta niestety ma maleńkie pączki, ale krzaczki zdrowe. Z Chopina zrezygnowałam na razie. Robaczek pisał,że na tą rabatkę za wysokie by były.
To to co lubię, przetwory, że aż ślinka cieknie, do tej pory objadamy się czereśniami, ale już czas trochę kupić i też zrobić kompocik a jeżówki śliczne
Logiczne... potas zapobiega łapaniu chorób grzybowych, wylegiwaniu zbóż i trawy, potas powala lepiej przetrwać zimę i susze latem, jak sypiemy azot, to ulatnia sie nam potas, potas łatwo ucieka z gleby (na piaszczystych szybciej)... dlatego warto zapodać czasami sól potasową.. lub siarczan potasu (to info dla Madżenki.. siarczan potasu jak najbardziej można zastosować ). Najlepiej wiosną i jesienią... nam się nie chciało a sypiemy najtańsze azofoski lub polifoski dla rolników.. i trawnik załapał jakiegoś grzyba.. i zrobił sie okropny.... ale widzimy, że po soli potasowej odżył.. i może nie rewelacja, ale już widać zielone, przynajmniej patrząc z boku..
I widoczek dzisiejszy z rana, bo potem leje i leje i leje i leje..
Piękne zdjęcia szczególnie tawułki pięknie wyszłyu mnie 2 kępy czekoladowego kosmosu już kwitną od problemu z kompem, a takiego dzwonka Basiu masz? pozdrówka
Rozpoczęłam robić przetwory. Kompot z czereśni w piwnicy
Dziś do słoików włożyłam dżem agrestowy. Jutro zabieram się za galaretkę z czarnej porzeczki. To czasochłonna robota, ale za to jak smakuje gotowy produkt!
Na działce byłam krótko. Ledwo przyjechałam nadciągnęła burza. Przymusowa przerwa w pracy trwała krótko. Czyszczenie Flammentanz i Rosarium Uetersen z przekwitłych kwiatów zajęło mi sporo czasu. Wycięłam też wszystkie ostróżki.
Dzisiejsze fotki
Hot Papaya i Marmalade
różowa w powijakach
Cześć Martek nadrabiam zaległości sporo mnie nie było, bo padł mi kompletnie komp, mam nowy, musiałam sporo odzyskiwać, trochę to trwałoRózyczka dla Ciebie pozdrówka
Kitek, Aneta, przyroda ogłupiała.... sadziłam dalie, kłącza posadziłam późno, bo zapomniałam o nich... już na jednych są kwiaty!!!!
Resztki Pomponelli.. jest piękna... i w tym miejscu pasuje... dobrze, że ją wiosną przesadziłam ze wsiowej rabaty.... muszę kupić sąsiadce, ciekawe czy sprzedają w donicy.. I pomyśleć, że nie byłam pierwszy rok nią zachwycona..